97 centymetrów – taką średnią odległość od rozmówcy utrzymują Polacy

Polacy średnio potrzebują stać w odległości 97 cm od rozmówcy, aby czuć się komfortowo – wynika z badania przeprowadzonego przez Preply. To prawie o pół metra mniej, niż wynosi dystans zachowywany przez Rumunów, ale więcej niż w przypadku Greków, Bułgarów czy Austriaków. Jak swoją przestrzeń osobistą postrzegają różne narodowości na świecie?

Spis treści:

Fot. mat. nadesłane

Polacy podobni do Niemców, Słowaków i… Amerykanów

Preferencje dotyczące dystansu podczas kontaktów z innymi zależą od kultury, w jakiej się wychowaliśmy – twierdzą eksperci od proksemiki, czyli badania społecznego dotyczącego postrzegania przestrzeni w komunikacji.

Platforma do nauki języków obcych Preply przeanalizowała, które narodowości potrzebują zachowania największych odległości w rozmowach z innymi. W ogólnym rankingu Polska zajęła 35. miejsce.

Jak informują specjaliści z Preply, potrzebujemy zachować co najmniej 97 cm odległości od nieznanego nam rozmówcy, aby czuć się komfortowo podczas swobodnej pogawędki. Zbliżony wynik uzyskali Niemcy (96 cm), Słowacy (95 cm) oraz – co ciekawe – Amerykanie (95 cm), którzy powszechnie kojarzą się z bezpośredniością i szybkim przełamaniem barier w kontaktach.

Na najkrótszy dystans w rozmowach face to face pozwalają sobie Austriacy. Jest to jedynie 72 cm. To wynik niższy od tego uzyskanego przez mieszkańców państw Ameryki Północnej. Kolumbijczycy potrzebują utrzymać odległość co najmniej 74 cm, a Argentyńczycy – 76 cm. Podobnie pod tym względem wypadają Australijczycy, którym wystarczy 77 cm, by czuć się bezpiecznie podczas komunikacji z osobami, których nie znają, na przykład w miejscach publicznych.

Fot. mat. nadesłane

Zobacz także:

Rumuni i Azjaci są najbardziej zdystansowani

Na drugim końcu szali znaleźli się Rumuni, którzy średnio potrzebują oddalić się od swoich rozmówców aż o 140 cm, czyli niemal dwa razy dalej niż Austriacy. Spośród innych narodów europejskich równie zdystansowani okazali się Estończycy (118 cm), Czesi (111 cm), Portugalczycy (111 cm) oraz Szwajcarzy (110 cm).

Badanie Preply potwierdziło też pewne stereotypy na temat Azjatów, którzy często uznawani są za zamkniętych w sobie i powściągliwych. Rzeczywiście, do pierwszej dziesiątki najbardziej „zdystansowanych” państw trafiło aż sześć krajów azjatyckich. Na drugim miejscu rankingu znalazła się Arabia Saudyjska, na szóstym Hongkong, na siódmym Chiny, na ósmym Pakistan, na dziewiątym Korea Południowa, a na dziesiątym Iran. Japonia trafiła na jedenaste miejsce światowego zestawienia.

Jednocześnie autorzy rankingu zwracają uwagę na to, jak znacząco zmniejszają się te dopuszczalne odległości w kontaktach z osobami, które znamy. Wśród narodów azjatyckich dystans między członkami rodziny zmniejsza się o zdumiewające 60% w zestawieniu z komunikacją z obcymi ludźmi.

Jak podkreślają eksperci Preply, z badań wynika, że aż 93% naszej codziennej komunikacji ma charakter niewerbalny. W związku z tym, że komfort w zakresie dystansów personalnych w dużej mierze kształtują normy kulturowe. Nauka języków obcych powinna obejmować również elementy kultury, właśnie takie, jak panujące tendencje w komunikacji pozawerbalnej.

Fot. mat.nadesłane

Internet i pandemia zmieniły to, jak czujemy się wśród ludzi

Preply podkreśla też, że badania z zakresu proksemiki z ostatnich lat pokazują, że na całym świecie standardy dotyczące stref dystansu komunikacyjnego ulegają zmianie. Czujemy się mniej komfortowo nie tylko w bliskim towarzystwie obcych, ale również znajomych czy rodziny. Przyczyn tego stanu rzeczy specjaliści dopatrują się w rosnącej roli komunikacji online, która nierzadko zastępuje tradycyjny kontakt międzyludzki. Drugim powodem była pandemia COVID-19.

Analiza Preply pokazuje, że jeśli chodzi o dystans utrzymywany w miejscach publicznych i rozmowach z nieznajomymi, największą postpandemiczną zmianę zauważono w Brazylii, Austrii i Kolumbii. Polska odnotowała stosunkowo niewielkie różnice. Nasza przestrzeń osobista po pandemii powiększyła się o 16%, w rozmowach z nieznajomymi o 17%, a w kontaktach z rodziną i przyjaciółmi o 29%.

Nauka języka to za mało, by komunikować się z daną kulturą

Jak podkreślają eksperci z Preply: jeśli chcemy lepiej rozumieć inne kultury i nawiązywać trwałe relacje z osobami z zagranicy, powinniśmy orientować się, w jaki sposób dany naród komunikuje się na poziomie niewerbalnym oraz jak zmienia się zachowywany dystans w kontaktach z różnymi osobami.

Weźmy jako przykład Azjatów oraz mieszkańców Ameryki Południowej. Wszystkich ich cechują silne więzi rodzinne i duża kolektywność. Jeśli jednak chodzi o kontakty z nieznajomymi, to przeciętny Koreańczyk czy Chińczyk będą zachowywali większy dystans od typowego Latynosa. Badanie Preply pokazuje, że ta różnica wynosi średnio 25%.

Źródło: Preply

 

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (Brak ocen)
loading... zapisuję głos...