Przepis na rozgrzewający rosół w stylu orientalnym
Czas przygotowania: 2,5 godziny
Liczba porcji: 3 litry/ dla 6 – 8 osób
Poziom trudności: średnie
Przepis na rozgrzewający rosół w stylu orientalnym – składniki
- Makaron Lubella Jajeczna Krajanka
- 1,5 kg kości wołowych z karku lub szpikowych
- 500 g karkówki wołowej
- 50 g obranego imbiru
- 2 cebule
- 2,5 łyżki sosu rybnego lub sosu sojowego
- 2 łyżki cukru
- 5 całych gwiazdek anyżu
- 6 całych ząbków czosnku
- 1 łyżka soli
- Kiełki fasoli lub inne ulubione
- Siekany szczypiorek
- Cytryna
- Listki kolendry do dekoracji
Przygotowanie:
W dużym garnku gotujemy 4 litry wody. Kiedy zacznie już wrzeć, wkładamy do niej kości oraz mięso i zostawiamy całość na bardzo dużym ogniu przez najbliższe 5 minut. Po tym czasie wyjmujemy wymienione produkty i dokładnie płuczemy je zimną wodą.
Wylewamy płyn, myjemy garnek i nalewamy do niego świeżą wodę – również 4 litry.
Następnie przekładamy do naczynia wyczyszczone mięso oraz kości, całość zagotowujemy. Usuwamy z powierzchni bulionu powstały tłuszcz, piankę i zmniejszamy ogień do minimum. Do wywaru dodajemy imbir, cebulę, sos rybny lub sojowy, sól oraz cukier i zostawiamy rosół na małym ogniu aż mięso będzie miękkie – ok. 40 minut.
Po tym czasie dorzucamy do całości anyż oraz czosnek zawinięte w gazę. Dzięki temu łatwo będzie je wyjąć z garnka. Po 30 minutach usuwamy powyższe składniki. Mięso przekładamy do zimnej wody by się ostudziło i nie straciło soczystości. Następnie osuszamy je ręcznikiem papierowym i kroimy na cienkie plasterki.
Gotujemy makaron wg zaleceń producenta: ok. 8 minut. Jajeczna Krajanka od Lubelli ma delikatny smak oraz, złocisty kolor. Dzięki temu uzyskamy domowy smak zupy, który świetnie dopełni aromat orientalnych dodatków.
Następnie odsączamy makaron i przekładamy go do misek dla gości. Na wierzch kładziemy plasterki mięsa oraz ulubione kiełki.
Całość zalewamy gorącym bulionem i dekorujemy szczypiorkiem oraz kolendrą. Rosół podajemy z ćwiartką cytryny.
ja chyba jestem bardziej za tradycją jeśli chodzi o smak rosołu, ale orientalny też może przypaść komuś do gustu
Nie jadłam nigdy orientalnego rosołu ,ale może być dobry.
Rosołu z imbirem nie jadłam.
ciekawy przepis, wypróbuje 🙂
Podoba mi się.
Imbir, anyż… No nie wiem czy chcę spróbować
Lubię rosół, ale nie jestem pewna czy w takiej wersji mógłby mi posmakować.
Aż się nie mogę doczekać kiedy to spróbuje! Połączenie smaków jest tak zaskakujące, że aż mnie skręca. Chociaż nie wiem, czy długo będzie tak zimno…dziś zapowiadali nawet do 12+ ..tak więc śniegu raczej na wigilie nie będzie
Jestem ogromną fanką polskiego, tradycyjnego rosołu 🙂
Ciekawy przepis na inne „wydanie” rosołu.Ja jednak jestem zwolenniczką „babcinego” rosołu.
Nie cierpię nic co ma w sobie anyż.Ten rosół dla mnie odpada.
Nie wiem czy ta wersja by mi pasowała
Mi tam pasuje wszystko co pikantne 🙂
pyszna zupka
Moim zdaniem w tym przepisie brakuje jednego podstawowego składniki , aby ten rosół nazwać orientalnym – a jest to curry 🙂 które w krajach orientu jest sypane na kilogramy do potraw 🙂
Idealny rosół na dzisiejszy mroźny dzień
Ciekawy pomysł, zazwyczaj robię tradycyjny rosół🙂