6 rad na szczęśliwą miłość
Jesteście szczęśliwi w miłości? Macie już tę pewność, że Wasz partner czy partnerka to ta przysłowiowa druga połówka jabłka? To świetnie. Pamiętajcie jednak, że o każdą miłość trzeba dbać. Żaden stan – zauroczenia, zakochania, wzajemnej fascynacji nie trwa wiecznie. Każde uczucie przechodzi różne fazy. Oto kilka rad, by Wasza miłość przetrwała próbę czasu.
6 rad na szczęśliwą miłość, by przetrwała próbę czasu
- Zachowajcie równowagę w dawaniu i braniu. Poświęcanie się, ustępliwość, podporządkowanie i przesadna dobroć nie zaskarbi miłości partnera. Wcześniej czy później jedno się zbuntuje, a drugie znudzi.
- Nie traktujcie się jak własność. Słowa: „jesteś mój (moja)” nie oznaczają: „musisz robić to, co ja chcę”. Taką skłonność mają osoby z poczuciem niższości lub przewrażliwione na swoim punkcie. Dowartościowują siebie, sterując partnerem.
- Zaakceptujcie swoje hobby. Warto wykazać choć trochę zainteresowania konikiem partnera. Dobrze też mieć choćby jedno wspólne zajęcie, bo nic tak nie utrwala więzi, jak wspólne zainteresowania.
- Pielęgnujcie uczucie. Przydeptane kapcie i papiloty to dla miłości zabójstwo. Podtrzymują ją natomiast komplementy, pamięć o urodzinach, kwiatek bez okazji, czuły liścik, romantyczny wieczór przy świecach. Pochwały typu: „ślicznie wyglądasz” czy „dobrą podjąłeś decyzję” wprawiają w doskonały nastrój i wywołują wzajemną życzliwość, szczególnie przy osobach trzecich.
- Dołóżcie starań o atrakcyjność w sypialni. Flanelowa piżama jest dobra na wyjazd w góry, w domu zastąp ją jedwabiem lub bawełną. Czy pamiętacie, jak podniecające jest wzajemne rozbieranie się? To, w jaki sposób rozpalicie zmysły, zależy od waszej inwencji. Poznawanie nowych rzeczy ekscytuje. Para, która się ze sobą bawi, ma szanse na przeżywanie upojnych chwil.
- Rozmawiajcie ze sobą, bo milczenie jest niebezpieczne. Lepiej otwarcie powiedzieć, jakie mamy oczekiwania lub co nas nurtuje, niż liczyć na to, że nasze myśli zostaną odgadnięte, i nosić w sercu urazę. Zwłaszcza mężczyzna potrzebuje konkretnej informacji. Sam raczej się nie domyśli, o co właściwie ci chodzi.