Waszym zdaniem: Nie testowane na zwierzętach

nie testowane na zwierzętach

fot. freepik

Chciałabym poruszyć temat, na który praktycznie się nie rozmawia. Jak na razie trafiłam tylko na jeden aktualizowany blog, gdzie autorka prezentuje kosmetyki  cruelty – free. Jestem w stanie to zrozumieć, bo to nie jest temat rzeka, ale nie rozumiem dlaczego tak mało ludzi przejmuje się tym na tyle, żeby zrezygnować z testowanych kosmetyków. Nie ma wielu osób, które są za usypianiem bezdomnych zwierząt, a jednak godzą się na coś o wiele gorszego. Kto nie wzdycha do zdjęć słodkich, małych króliczków? A tak, to też są zwierzęta laboratoryjne.

Takie testy polegają na aplikowaniu zwierzętom produktu do oczu, zmuszaniu do spożywania, goleniu futerka i nakładaniu go na gołą skórę. Testuje się składniki, które były wielokrotnie testowane, czyli kolejne razy są niepotrzebne, a mimo to tak się dzieje.

Spotkałam się kiedyś z komentarzem: „to co, mają na ludziach testować?”. Nie, nie mają. Wiele firm radzi sobie bez znęcania się nad zwierzętami i nie tracą na tym. A może nawet zyskują, albo będą zyskiwać jeżeli uświadomimy sobie, że nie chcemy przyczyniać się do cierpienia niewinnych istot dla nowego podkładu czy żelu pod prysznic. Chyba, że chcemy…

Nie namawiam do wegetarianizmu (chociaż to zdrowa dieta jeśli odpowiednio ułoży się menu), ani do rezygnowania z produktów ze skóry. Ja jeszcze tego nie zrobiłam, nie wykluczam wegetarianizmu ale ciężko byłoby mi powiedzieć „nie” czółenkom albo torebce. Chociaż dostawcy mięsa też zapewne nie są w 100% w porządku wobec zwierząt, to nie jest to samo. Zwierze hodowane dla mięsa, jest dla niego zabijane i koniec. A testami zabija się powoli i boleśnie.

Nie piszę nic o testach leków (chociaż i one są bezsensowne, ponieważ ludzie i zwierzęta inaczej reagują na antybiotyki). Tutaj ciężko dyskutować, bo te są prowadzone żeby przedłużyć ludzkie życie i poprawić zdrowie.

Mam nadzieję, że zainspirowałam chociaż jedną osobę. Zmiany można wprowadzać małymi kroczkami. Całkowite odcięcie się od testowanych produktów jest bardzo trudne, bo mówimy o praktycznie wszystkim: proszek do prania, pasta do zębów, makijaż, żywność… Pomocne może być wybieranie polskich firm. Stosunkowo nie duże przedsiębiorstwa nie testują na zwierzętach,
a dodatkowo w Polsce jest to zabronione.

autorka: Aqq

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (177 głosów, średnia: 4,45 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. ewka  3 kwietnia 2012 18:52

    Nigdy nie zwracałam uwagi czy kosmetyki są testowane na zwierzętach czy nie. Ale postaram się o tym pamiętać i wybierać takie, które nie były.

    Odpowiedz
  2. beatrice  17 kwietnia 2012 18:49

    A ja powiem tak:
    Nienawidzę ludzi za to co robią zwierzętom. Na pytanie zadane przez użytkownika, odpowiedziałabym „Tak, właśnie na ludziach mają testować”.
    Zwierzęta nie obronią się przed tym, co robią im ludzie. A gdy taki piesek ugryzie człowieka, jest wielka afera. A o co jest afera? O to, że pan nie przypilnował swojego psa, za to teraz trzeba go uśpić. Nie widzą tego, że zwierze też czuje, myśli i ma swoje potrzeby. To zwierze najzwyczajniej w świecie się broni. I taka jest prawda.

    Już od dawna zwracam na to uwagę, by kupować produkty który nie są testowane na zwierzętach.

    Odpowiedz
  3. monjak41  23 kwietnia 2012 21:53

    Ja również nigdy nie zwracałam uwagi na kosmetykach czy są testowane na zwierzętach. Zapewne będę teraz na to zwracać uwagę, bo kocham zwierzęta, mają prawo do normalnego funkcjonowania, także powinno się zaprzestać testowania kosmetyków na zwierzętach, zaprzestać jakichkolwiek eksperymentów na tych bezbronnych zwierzętach.

    Odpowiedz
  4. mania  25 kwietnia 2012 11:14

    ludzie to najbardziej podłe i odrażające istoty jakie zyja na ziemi. tylko czlowiek potrafi zniszczyc zycie drugimu czlowiekowi… smutne ale prawdziwe..

    Odpowiedz
  5. szoszeni  26 kwietnia 2012 21:38

    widzialam zdjecia myszy po takich testach z podpisem „pracownik miesiaca” i „piekno zabija” do tej pory mi sie to czasem sni ;/

    Odpowiedz
  6. wrazliwa  20 maja 2012 21:08

    Hmm A może dobrym pomysłem byłoby nagradzanie firm, które nie testują swoich kosmetyków na zwierzętach przez oddanie im osobnych miejsc,półek np. w drogeriach. Chcemy mieć wybór, więc ułatwiłoby to odnalezienie produktu, który nie byłby testowany na zwierzętach.

    Odpowiedz
  7. Andzia3224  29 czerwca 2012 16:33

    To straszne,że ktoś musi cierpieć,aby drugi był zadowolony,dlatego zgadzam się z ,,wrażliwą,, firmy,które nie testują kosmetyków na zwierzętach powinny być nagradzane

    Odpowiedz
  8. nadia24  20 lipca 2012 10:36

    Mam dość bezdusznych ludzi, którzy nie mogą pojąć że zwierze to też istota żywa, która ma prawo do życia !!
    Miliony zwierzat cierpia niepotrzebne meki tylko dlatego aby niektore firmy kosmetyczne osiagnely ogromne zyski. Testowanie produktow na zwierzetach jest zupelnie niepotrzebne, nie ma zadnego usprawiedliwienia dla meczenia I okrucienstwa jakim niektore firmy kosmetyczne funduja zwierzetom. Meczone kroliki, psy ,koty, szczury, swinki morskie
    i wiele innych gatunkow zwierząt.
    Nie kupuję kosmetykow testowanych na zwierzetach !!!
    Nie płacę za cierpienie i okrutne traktowanie zwierzat…
    Nie chcę być odpowiedzialna za ich cierpienie

    APEL DO WSZYSTKICH!!!

    Twoje życie w luksusie okupione jest cierpieniem
    Tysięcy niewinnych istnień
    Kupujac taki produkt stajesz sie wspolodpowiedzialany…

    Odpowiedz
  9. Hidari11  24 września 2015 18:15

    Jestem przeciw. Jestem przeciw testowaniu leków, dlatego nie podoba mi się Pani zdanie „Nie piszę nic o testach leków (chociaż i one są bezsensowne, ponieważ ludzie i zwierzęta inaczej reagują na antybiotyki). Tutaj ciężko dyskutować, bo te są prowadzone żeby przedłużyć ludzkie życie i poprawić zdrowie.”- Zwierzęta, jak i ludzie mają takie samo prawo do życia i zdrowia, więc nie można odbierać im tego prawa, testując leki.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany