Wasze opinie: W poszukiwaniu idealnego kremu do depilacji.

Witajcie Słoneczka! Prezentuję dziś Wam kolejne dwa kremy do depilacji, które udało mi się przetestować. Dla przypomnienia dodam, że zawsze testuje je w strefie bikini.  Miłego czytania.

Kremy do depilacji

Eveline, Just Epil, Ultradelikatny krem do depilacji pach, rąk i okolic bikini z aloesem i proteinami jedwabiu

Ten, kto śledzi moje recenzje, wie, że kremy do depilacji to moja zmora, gdyż nic innego używać nie mogę , a i tak nadal poszukuję tego jedynego i idealnego.

Zakupiłam go w Rossmanie, co prawda na promocji, ale w regularnej cenie kosztuje od 8 do 9 zł. Pojemność to 125 ml. Zaznaczę jeszcze, iż używałam go tylko do depilacji strefy bikini.

Nie podrażnił i nie uczulił – to jeden plus. Ma nierażący i delikatny, jak dla mnie zapach – to już drugi. Dość wydajny – trzeci. Tani –czwarty. Opakowanie to miękka tubka, z której bez problemu wyciśniemy produkt – piaty. Łopatka także do najgorszych nie należy, gdyż nie jest zbyt ostra, jednak ja zostaję wierna tej z avonu. – szósty. Troszkę tych plusów się nazbierało.

Teraz ta minusowa część. Krem ma według mnie zbyt lekką, lejącą się konsystencję. Przez to potrafił spływać, zlatywać ze szpatułki i niekiedy miałam problemy z rozprowadzeniem go. Producent zaleca pozostawić produkt na skórze nie dłużej niż 10 minut. Cóż….. czas ten był znacznie, znacznie dłuższy. Depiluje niedokładnie, przez co niektóre włoski pozostają. Efekt, jaki daje nie utrzymuje się długo, w bardzo szybkim czasie włosy odrastają.

Więcej go nie zakupię.

 

Bielenda, Vanity, Krem do depilacji ,,Cukrowy” do skóry delikatnej

Zakupiona w Rossmanie, 100 ml tubeczka, za bodajże 8,99 zł. Opakowanie jest bardzo ładne, estetyczne i na pewno zwraca uwagę, przechadzając się po sklepie. Uważam, że pojemność produktu jest za mała, a przy tym do samego zabiegu trzeba użyć go sporą ilość, co oczywiście wpływa na wydajność.

Zapach ma bardzo intensywny, osobiście nie potrafię go do niczego przyrównać, ale też nie przeszkadzał mi i nie drażnił moich receptorów zapachu.

Poradził sobie z moimi grubymi włoskami, bez konieczności poprawiania efektu maszynką. Szybki, co prawda nie tak jak producent to sugeruje (5 minut), ale na tyle, że zabieg nie trwał dłużej niż 10 minut. Nie podrażnił, nie uczulił, nie wysuszył skóry. Konsystencja produktu jest odpowiednia, nic nie spływa i dzięki temu aplikacja to czysta przyjemność.

Szpatułki dołączonej do zestawu oczywiście nie używałam, ale po samych oględzinach zauważyłam, że może być ona sprawczynią podrażnień, gdyż jest dość ,,ostro” wyprofilowana – chyba, że to akurat mi trafił się taki egzemplarz.

Bardzo przyzwoity, polski produkt. Wydaję mi się, że jeszcze do niego powrócę, ze względu na to, że jak na razie, w rankingu drogeryjnych, jest najlepszy.

 

To tyle. Jeśli któraś z Was zna jakiś dobry krem do depilacji strefy bikini, niech da mi znać, z chęcią wypróbuję!
Do usłyszenia.
KosmetoHoliczka

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (127 głosów, średnia: 4,32 z 5)
zapisuję głos...