Uszkodzenia włosa – skąd się biorą?

Każdego dnia nasze włosy narażone są na różnego typu uszkodzenia. Niektóre z nich możemy w dużym stopniu wyeliminować, inne zaś są niejako wpisane w naszą codzienną aktywność. Sprawdź jakie przyczyny uszkodzeń włosa wyróżniają specjaliści trycholodzy i jak możemy wspomóc nasze włosy, by zachwycać zdrową i piękną fryzurą damską.

uszkodzenia-włosa-2

Uszkodzenia włosa – skąd się biorą?

Każdego dnia nasze włosy narażone są na różnego typu uszkodzenia. Niektóre z nich możemy w dużym stopniu wyeliminować, inne zaś są niejako wpisane w naszą codzienną aktywność. Specjaliści trycholodzy wyróżniają kilka przyczyn uszkodzeń włosów:

Naturalne – mamy z nimi do czynienia wówczas, kiedy działają na włosy czynniki zewnętrzne.

Chemiczne – spotykamy się z nimi wtedy, kiedy poddajemy włosy różnego typu zabiegom.

Mechaniczne – związane są z niewłaściwą pielęgnacją włosów (np. szczotki, spinki, opaski).

Fizyczne – gdy na włosy działa zbyt wysoka temperatura.

Jeśli chodzi o przyczyny naturalne, zwykle mają one związek z działaniem wody (na przykład deszczowej, słonej) wiatru oraz słońca. W ten sposób włosy stają się szorstkie, łatwo się także kruszą i łamią. Prócz tego zaobserwować możemy fakt, iż ich kolor staje się nieco jaśniejszy.

Z uszkodzeniami chemicznymi najczęściej mamy do czynienia w gabinetach fryzjerskich lub w zaciszu własnego domu (kiedy to postanawiamy wykonać zabiegi samodzielnie). W grę chodzi tutaj zarówno niewłaściwy dobór preparatów (na przykład przeznaczonych do farbowania), jak i zbyt długie przetrzymywanie ich na włosach. Nierzadko zdarza się też, iż ocena stanu włosów została przeprowadzona zbyt pobieżnie lub nieprawidłowo. Musimy zdawać sobie sprawę z faktu, iż nie mamy tu do czynienia z powierzchownym uszkodzeniem, bowiem często owe substancje wnikają głęboko, aż do kory włosa.

Uszkodzenia mechaniczne zwykle powodują zniszczenie łodygi włosa. Dochodzi do nich wówczas, gdy bawimy się włosami, nawlekamy je na palec, na siłę próbujemy uczesać włosy splątane oraz mokre. Nie możemy zapominać również o używaniu niewłaściwych (a ściślej mówiąc – niedostosowanych do typu włosa) ozdób, grzebieni czy szczotek. Warto podkreślić także bardzo negatywne skutki mocnego wycierania mokrych włosów w ręcznik, nawijania ich na wałki czy też tapirowania. W wyniku uszkodzeń mechanicznych włos staje się kruchy i szorstki.

Uszkodzenia fizyczne związane są z działaniem na włosy wysokich temperatur ( lokówka, suszarka, szczotka termiczna). W rezultacie kosmyki stają się kruche i łamliwe, przestają też błyszczeć.

Nie możemy zapomnieć również o tym, iż niektóre z typów uszkodzeń są dziedziczne, nie mamy zatem na nie wpływu. Warto wspomnieć także o nieprawidłowej diecie, mającej wpływ na uszkodzenia włosów.

Pacjenci trychologiczni, którzy zauważyli u siebie tę przypadłość, bardzo często mają do czynienia z rozszczepem podłużnym (potocznie znanym jako rozdwajanie się włosów). Najczęściej przyczynami tego zjawiska są czynniki chemiczne lub fizyczne. Specjaliści zgodnie podkreślają, iż włos nie jest już w stanie powrócić do poprzedniej formy, powinien zatem zostać ucięty tak, by usunąć rozdwojony fragment.

Dość często obserwujemy również obłamywanie się włosów. Przyczyną mogą być zmiany hormonalne,  zaburzenia wchłaniania jelitowego lub czynniki fizyczne/ chemiczne.

Częstym problemem pacjentów jest także rozszczep węzłowaty. Zaleca się wtedy odpowiednie natłuszczenie włosów. Nierzadko przyczyną bywają choroby skóry lub nerwice.

Włosy obrączkowate (czyli jednocześnie łamliwe, cienkie i suche) to dolegliwość, z którą współczesna medycyna niestety nie jest w stanie sobie poradzić, do dziś nie ustalono sprawdzonych metod leczenia.

U niektórych pacjentów obserwuje się włosy paciorkowate – zwykle mają one matowy, szarawy odcień.

Jeśli chodzi o uszkodzenia włosa, warto wspomnieć również o włosach skręconych. Zwykle problem ów występuje rodzinnie. Łodyga włosa w niektórych miejscach skręcona jest nawet o sto osiemdziesiąt stopni. Jak dotąd nie ustalono skutecznej metody leczenia.

Trudno byłoby na stałe uniknąć jakichkolwiek uszkodzeń naszych włosów (wszak niektóre z nich mają nieznaną bądź genetyczną etiologię). Jednak w codziennym życie jak najbardziej możemy starać się unikać przyczyn ich zniszczenia, by cieszyć się piękną, bujną fryzurą!

Instytut Trychologii
Artykuł został przygotowany przez firmę Instytut Trychologii www.trychologia.edu.pl specjalizującej się w innowacyjnych terapiach trychologicznych. Pomożemy Ci z wypadaniem włosów, łojotokiem, łupieżem, łysieniem.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (188 głosów, średnia: 4,32 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. luna341  3 sierpnia 2016 21:41

    U mnie najczęściej sa to uszkodzenia chemiczne.Jestem zmuszona farbować włosy bo przedwcześnie zaczęłam siwieć. To u nas genetyczne .Staram sie robić odrosty co dwa miesiące ,niestety będe musiała robic je częściej albo przyzwyczaić się do siwizny.

    Odpowiedz
  2. monicitia  4 sierpnia 2016 02:19

    Ciekawy artykuł:)

    Odpowiedz
  3. martucha180  4 sierpnia 2016 22:36

    Samo życie

    Odpowiedz
  4. Jaworka  10 sierpnia 2016 11:37

    Takie porady i wyjaśnienia zawsze sa bardzo ciekawe ja mam niestety uszkodzenia chemiczne często zmieniam kolor włosów ale teraz przeszłam na farby naturalne więc może będzie lepiej

    Odpowiedz
    • ewalub  8 grudnia 2016 13:21

      Ja nie suszę, nie prostuję, nie farbuję a i tak mi się rozdwajają. Chodzę co prawda spać z mokrymi i czasem mokre rozczesuję, ale to wystarczy żeby tyle szkód narobić?

      Odpowiedz
  5. Aneta  26 sierpnia 2016 15:22

    Włosy narażone są na mnóstwo uszkodzeń…

    Odpowiedz
  6. Karolina  4 lutego 2017 12:52

    Prostuje wlosy 2 razy w tygodniu, ale pozatym staram się dbać o nie regularnie. Podcinam końcówki co 4 miesiące, używam odżywek po myciu, olejuje włosy olejem kokosowym oraz używam płynów zabezpieczających przed wysokimi temperaturami. Chcialabym ograniczyć prostownicę, jednak moje włosy są bardzo falowane, nie lubie tego efektu, najbardziej czuję się w wyprostowanych włosach 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany