Opinie o kosmetyku: Marion, seria Olejki Orientalne
Serię marki Marion Olejki Orientalne tworzą:
- Olejki Orientalne – wzmocnienie włosów zawierające następujące oleje: Kokos, Awokado, Oliwka, Tamanu
- Olejki Orientalne – regeneracja włosów zawierające następujące oleje: Jojoba, Słonecznik
- Olejki Orientalne – odżywienie włosów zawierające następujące oleje: Macadamia, Argan, Ylang-ylang
- Olejki Orientalne – nawilżenie włosów zawierające następujące oleje: Dzika róża, Rozmaryn, Słodkie migdały
Oto opinia o produktach z tej serii
Opinia testerki: Jasminum
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Wydajność | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Marion przygotował dla nas produkty ze szczyptą orientu 😉
Jak każda z nas dobrze wie – włosy zabezpieczać trzeba! Tym bardziej w tak słoneczne dni jak teraz. W mojej włosowej „karierze” przez moje ręce przewinęły się różne preparaty zapobiegające rozdwajaniu się włosów – od silikonowych po olejowe.
Hitem za grosze zostały Olejki Orientalne Marion czyli serum silikonowe z dodatkiem olejków. Firma wypuściła na rynek kilka rodzajów tego specyfiku. Jako pierwszy gościł u mnie olejek makadamia i ylang-ylang: odżywienie włosów. Spisał się na tyle dobrze, że jestem już szczęśliwą posiadaczką drugiej wersji – migdały i dzika róża: nawilżenie włosów.
Olejki mieszczą się w przezroczystych buteleczkach o pojemności 30ml. Zaopatrzone są w świetne pompki.
Po pierwsze: cena 6-8zł. Do Kupienia w Naturze oraz małych drogeriach.
Po drugie: zapach Rewelacja! Olejki mają zbliżony do siebie słodki zapach, wersja odżywiająca troszkę mocniejszy. Nie utrzymują się zbyt długo na włosach, za to sama ich aplikacja to istna przyjemność.
Po trzecie: wydajność i konsystencja Olejki jak sama nazwa na to wskazuje konsystencję mają oleistą 😉 Nie są jednak nieprzyjemnie lepkie. Takie bardziej delikatne i leciutkie. Jedna buteleczka wystarczyła mi na… 4 miesiące? Albo i więcej : ) Jak za taką cenę to ideał! Włosy dzielę na dwie części i na każdą z nich nakładam jedną pompkę kosmetyku.
Działanie
Według zaleceń producenta olejek możemy nakładać na dwa sposoby – na suche i mokre włosy.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym obu opcji nie spróbowała!
Zarówno na sucho jak i na mokro produkt sprawdza się świetnie. Zupełnie nie obciążył mi włosów, nie spowodował ich przetłuszczenia. Oczywiście okolice skalpu omijam.
Ani odżywienia ani nawilżenia nie zauważyłam 😉 Jednak to co ma robić – czyli chronić nasze końcówki – robi!
Nie mogę mu nic zarzucić. Pięknie pachnie, włoski stają się błyszczące i dociążone. Przestają się puszyć (szczególnie zauważyłam to zimą w czasie stosowania wersji z makadamią i ylang-ylang). Przesuszenia włosów w czasie ich stosowania nie zauważyłam. Jeśli nie przesadzimy z ilością olejku wchłania się on we włosy błyskawicznie.
Podsumowując: skuteczne i pachnące zabezpieczenie końcówek w bardzo niskiej cenie : )
Ja obecnie zabezpieczam końcówki innym produktem, ale nie powiem te olejki Marion kuszą 🙂 Obecnie z Marion posiadam lotion do włosów i krem BB
Próbowałam trzech z czterech olejków, w moich rękach nie było tylko olejku jojoba. Dla mnie, wszystkie, oprócz zapachu, niczym się nie różnią, ale są przyjemne w użyciu. W promocji można je kupić za 4 zł bez grosza (teraz w Naturze).Ja jednak jestem wierna jedwabiowi z Marion, moje włosy go kochają i używam go już jakieś 6-7 lat? To mój osobisty hit i po próbach innych kosmetyków, zawsze do niego wracam 😉
Zgadzam się z recenzją.
Ja i moje włosy kochamy produkty z Marion. I mój portfel też je kocha:-)
Chyba skuszę się na wersję wzmacniającą 🙂
Miałam wersję z olejkiem słonecznikowym i jojoba i niestety u mnie nie spisał się zupełnie. Na włosach nie robił nic.
Olejki Marion są bardzo ciekawe i faktycznie bardzo odżywiają, nie wspominając o tym, że po prostu świetnie się rozprowadzają!
Nie olejowałam jeszcze nigdy włosów, ale może czas to zmienić 🙂
U mnie olejek się nie sprawdził :/
Mam dwa olejki, które stosuje naprzemiennie przed każdym suszeniem włosów: Marion z kokosem i tamanu, oraz jedwab z Biosilk. Dzięki olejkom nie mam problemów z łamiącymi się włosami czy przesuszonymi bądź rozdwajającymi się końcówkami. Wielki efekt przy niewielkim nakładzie pracy i małym wydatku. Polecam.
Testowałam wszystkie olejki firmy Marion 🙂 pięknie pachną a włosy po nich są jedwabiste w dotyku. Polecam do suchych oraz zniszczonych włosów – naprawdę działają !
Moje ulubione to : słonecznik oraz słodkie migdały 🙂
Posiadam, używam i jestem z nich zadowolona.
Te olejki są super! Teraz mam ten z dziką różą i migdałami. Włosy są jedwabiście miękkie po nim, pięknie pachnie, jest wydajny no i przystępna cena- same plusy.