Opinie o kosmetyku: Lady Speed Stick – pH Active , Antyperspirant w sztyfcie
Dezodorant w sztyfcie, który dzięki unikalnej formule pomaga skórze dostosować się do odpowiedniego poziomu pH po to, aby zapewnić skuteczniejszą ochronę przed poceniem i nieprzyjemnym zapachem.
Opinia testerki: Emotikonka
Skuteczność/efekt działania kosmetyku | |
Konsystencja (jeśli dotyczy) | |
Zapach | |
Wydajność | |
Stosunek ceny do jakości | |
Stosunek obietnic producenta do efektu rzeczywistego | |
Opakowanie (estetyka i użyteczność) |
Wśród antyperspirantów ciężko znaleźć taki, który przypadnie do gustu każdemu. Obiektem moich testów stał się Lady Speed Stick, pH Active.
Zacznijmy od oceny wyglądu. Produkt w sztyfcie, który łatwo się wysuwa, niestety ja miałam problem, żeby schować go z powrotem. Trzeba więc uważać, żeby od razu z tym nie przesadzić. Poza tym opakowanie dość poręczne, jak większość produktów tego typu. Od nowości posiada nakładkę zabezpieczającą produkt przed wysychaniem.
Kolejna kwestia to zapach. Mi osobiście bardzo przypadł do gustu, nie jest ostry, ale delikatny i słodki. Przypomina mi trochę zapach owocowej gumy Orbit dla dzieci. Jest wyczuwalny pewien czas, ale nie gryzie się z ulubionymi perfumami czy balsamami do ciała.
Jego skuteczność w walce z potem oceniam na dobrą i moim zdaniem spełnia swoje zadanie. Ma jednak dość poważną wadę. Kiedy nałożymy go za dużo może zostawiać ślady na ubraniach, a tego oczywiście każda z nas wolałaby uniknąć. Zalecam więc ostrożne dawkowanie produktu na skórę. Sam sztyft jest miękki więc nakładanie nie sprawia żadnych problemów.
Produkt nie wywołał u mnie żadnych podrażnień, jest wydajny. Starczy z całą pewnością na kilka miesięcy.
Mnie najbardziej urzekł w nim jego zapach. To pewne, że sięgnę po niego po raz kolejny mimo swojej, jakby się wydawało, dość poważnej wady. Wystarczy trochę ostrożności.
Cena: około 10 zł
(Mi udało się upolować na przecenie w Rossmanie za około 6 zł)
Mój faworyt to zdecydowanie Lady Speed Stick, 24/7 Invisible – żel.. Niestety ten w sztyfcie trafił mi się bardzo twardy, suchy i koszmarnie brudził ubrania. być może trafiłam na jakiś egzemplarz z odrzutu 😀 niemniej jednak nawet nie dotrwałam do końca opakowania i wylądował w koszu. Zakupiłam więc wersję żelową – jak dla mnie bomba 🙂
O, mój faworyt to też 24/7 ale ten w sztyfcie 🙂 Nie raz próbowałam tych nowych wersji ale zawsze wracam do oryginału, jest niezawodny od wielu lat.
Ostrożnie używać… dzięki za ostrzeżenie.
U mnie kompletnie się nie sprawdził. Zresztą już dawno pożegnałam się z drogeryjnymi antyperspirantami i teraz używam Vichy. Różnicę widać znaczną 🙂
Fajnie się sprawdza.
Przetestuje jutro kupie:)
Ulubieniec. Polecam!
A czy nie zostawia śladów na ubraniach?
Oj, nie doczytałam, przestrzegasz by zbytnio dużo go nie nakładać, bo plami ubrania. U mnie się nie sprawdzi. Ja polecam antyperspirant w sztyfcie aloesowy firmy Forever.
Niestety nie należy do moich faworytów. Kruszył się i brudził ubrania przez co wyglądało to bardzo niesmacznie.
Bardzo przypadł mi ten antyperspirant do gustu, jednak faktycznie jedyna wada to taka, że jak się nałoży za dużo to brudzi ubranie. Ale jak dla mnie antyperspiranty w sztyfcie są jednak najlepsze.
Zdecydowanie jeden z lepszych.
Lady Speed Stick używałam tylko w sprayu, ale może warto skusić się na sztyft