Słodkie przekąski bez kalorii – czy to możliwe?

Zdarza się, że produkty z kategorii zero kalorii mogą postawić pod znakiem zapytania to, co uważaliśmy dotychczas za przejaw zdrowego rozsądku. Jak tu bowiem pojąć, że żelki, masło czekoladowe, albo słodkie syropy do kawy nie muszą być wcale kalorycznymi bombami?

SLodkosci bez kalorii

Każdy, kto kiedykolwiek się odchudzał wie zapewne, jakich typów produktów należy bezwzględnie unikać, jeśli chcemy, by dieta była skuteczna. Wydaje nam się, że nie może być nawet mowy o bezkarnym podjadaniu, jeśli w grę wchodzą słodkości. Bomba kaloryczna jako przekąska podczas diety? Nigdy w życiu! Byłoby to zaprzeczeniem naszych planów, starań i marzeń o smukłej sylwetce.

Te obiegowe przekonania można jednak obalić, jeśli zaczniemy poszukiwać niskokalorycznych odpowiedników ulubionych słodkich przekąsek. Okazuje się, że owszem, nie tylko takowe istnieją, ale ich wybór może przyprawić o zawroty głowy.

Żelki z owoców

Weźmy na przykład takie żelki. Właściwie trudno chyba wyobrazić je sobie na półce ze zdrową żywnością, ponieważ wiele produktów tego typu zawiera sztuczne barwniki i inne dodatki, które nie zawsze są obojętne dla zdrowia. Zdarzało się nawet, że w inspektorzy sanitarni w niektórych wykrywali substancje mogące działać niczym… dopalacze! Istnieją jednak również takie żelki, które są mniej kaloryczne od tych popularnych i składają się w 100% z nieprzetworzonych owoców. Takie żelki nie mają w składzie cukru ani sztucznych dodatków, a jednak podobnie jak „zwykłe” ciągną się, są soczyste, miękkie i słodkie.

Owocowe yoyo powstają z przecierów owocowych i formowane są w długie taśmy – mówi Kornelia Warda Poniecka ze sklepu GuiltFree.pl. – Ciekawostką są także gumy do żucia o smaku deserów, które naprawdę smakują jak lody, ciasto lub drożdzówka. W USA są one podawane osobom, które z przyczyn zdrowotnych muszą być karmione pozaustrojowo. Takie gumy do żucia to jedyne przekąski, na jakie pozwalają im lekarze – dodaje.

W paczce znajduje się 6 gum rozpuszczalnych, przy czym jedna guma zawiera 5 kcal. Do wyboru są m.in. gumy o smaku placka z kruszonką, mufinek malinowo-waniliowych, lodów miętowych z czekoladą oraz tarty cytrynowej.

Jeśli ktoś chciałby połączyć dietę i kanapki z kremem orzechowo-czekoladowym, to także jest możliwe! Popularny na rynku krem, dostępny w każdym sklepie spożywczym, na każde 100 g zawiera 544 kcal, 57 g węglowodanów, 6 g białka oraz 3,4 g błonnika. W dietetycznym, proteinowym kremie czekoladowym proporcje są zupełnie inne. Znajdziemy w nim 439 kcal, 10,5 g węglowodanów, ale za to aż 35 g białka i 21,5 g błonnika. Krem ten w ogóle nie zawiera cukru.

Słodkości do picia

Wśród produktów, które kojarzą się z wysoką kalorycznością, są także słodkie napoje. Jednak ich dietetyczne odpowiedniki, nawet jeśli smakują niczym cola, nie muszą w ogóle posiadać kalorii, a zawarta w nich słodycz może być skutkiem stosowania naturalnych substancji roślinnych, takich jak erytrytol, stewia i lo han guo. Warto podkreślić, że stewia nie ma żadnego wpływu na poziom cukru we krwi, nie zawiera też żadnychwęglowodanów przyswajalnych. W takich napojach nie ma sztucznych barwników, sztucznych aromatów ani sztucznych słodzików. Nawet Oprah Winfrey umieściła na swojej dorocznej liście hitów napój Zevia, który należy do kategorii produktów „zero kalorii”.

Wśród produktów niskokalorycznych znajdziemy nawet syropy do kawy, znane choćby z kawiarni sieci Starbucks.

– Dodawane do kaw syropy DaVinci szybko podbiły serca kawiarzy na całym świecie, zmieniając tradycyjną kawę w przepyszny deser, a przy okazji w bombę kaloryczną – mówi Kornelia Warda-Poniecka. – Porcja tradycyjnego syropu DaVinci (30ml) może mieć nawet ponad 100kcal! Większość syropów dostępna jest jednak także w wersji „zero kalorii” – dodaje.

Taki dietetyczny syrop nie zawiera cukru ani węglowodanów, a występować może w najróżniejszych smakach, m.in. jagodowym, orzechowym, karmelowym, migdałowym, a nawet o smaku maślanych ciastek lub pralinek!

Dietetyczne „małe co nieco“

Wybór słodkich produktów, które wyglądają niczym poważne zagrożenie dla diety, a tymczasem są dla niej mało groźne lub nawet dostarczają składników potrzebnych przy aktywności fizycznej (takich jak białko czy błonnik), jest ogromny. Wśród nich możemy znaleźć m.in. proteinowe croissanty, karmelki z nadzieniem czekoladowym, a nawet pozbawione cukru czekolady.

Będąc na diecie można pozwolić sobie na słodkie galaretki, budynie, ciastka z kremem, a także na chrupki czekoladowe, które przedłużają uczucie sytości. Jeśli ktoś nie może sobie poradzić ze swoją ciągłą ochotą na jedzenie, pewnie zainteresują go specjalne słodkości, których zadaniem jest… hamowanie apetytu.

Okazuje się więc, że mamy wybór. Będąc na diecie lub dbając o linię możemy całkowicie zrezygnować ze słodkich przekąsek, ale równie dobrze możemy wymienić te wysokokaloryczne lub pełne niezdrowych dodatków produkty na ich dietetyczne odpowiedniki. Dla tych, którym trudno opanować apetyt i którzy uwielbiają robić sobie przerwy na “małe co nie co”, jest to zdecydowanie dobra wiadomość.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (286 głosów, średnia: 4,67 z 5)
zapisuję głos...