Powiększanie ust i naturalny wygląd? Można to połączyć!

Kobiece usta są tym, co zaraz po oczach przyciąga uwagę w twarzy. Nie wszystkie jesteśmy obdarzone pełnymi ustami, gdy wystarczy użyć szminki lub powiększające optycznie  balsamy do ust – i nasze wargi zyskują piękny i pełny wygląd.   Z czasem nasze usta stają się węższe, mniej wyraziste. Niejedna z nas zastanawia się czasami, czy nie poddać się zabiegowi powiększania ust, jednak boimy się niepożądanych efektów. W końcu mało kto chciałby zostać z tzw. „kaczym dzióbkiem” i sparaliżowanymi wargami. Powiększanie ust i naturalny wygląd jednak mogą iść ze sobą w parze!

Powiększanie ust i naturalny wygląd? Można to połączyć!

fot. dreamstime.com

Powiększanie ust? Zależy czym i gdzie

Dla wielu z was może być to zaskoczeniem, ale korekta ust to jeden z najpopularniejszych zabiegów medycyny estetycznej w Polsce! Jest szybki i efektowny… o ile zostanie wykonany prawidłowo. I w tym sedno, bo na stronach kolorowych pism aż roi się od przykładów karykaturalnie powiększonych warg. Jak uniknąć takiego przerysowania?

Po pierwsze, zamiast kierować swoje kroki do kosmetyczki, lepiej pójść do gabinetu medycyny estetycznej. I to sprawdzonego. Nie wahajmy się zweryfikować wykształcenia i doświadczenia przyjmującego nas lekarza! Da nam to pewność, że zabieg zostanie wykonany pod specjalistyczną kontrolą, w znieczuleniu i przy użyciu materiałów przeznaczonych do tego celu, na rynku nie brakuje bowiem wypełniaczy pochodzących z niepewnych źródeł. Lekarz powinien umieć sobie także poradzić w sytuacji, gdyby pojawiły się nieprzewidziane objawy niepożądane, na przykład reakcja alergiczna.

Usta odpowiednie do wieku

Nie przychodźmy do lekarza ze zdjęciem celebrytki, której usta chcemy skopiować. Zmiana kształtu warg nie sprawi, że zmieni nam się typ urody i staniemy się gwiazdami Hollywood. Korekta powinna zostać wykonana z uwzględnieniem naszych naturalnych rysów twarzy, stylu życia i wieku. Usta mają bowiem swój genetycznie zaprogramowany kształt. Możemy poprawić niektóre ich aspekty – coś podkreślić, wyraźniej zarysować, ale nie liczmy na to, że z wąskich ust wyczarujemy takie wargi jak u Angeliny Jolie.

U młodych kobiet najlepiej sprawdza się nieznaczne powiększenie ust, które nadaje im miękkości i zmysłowości. Osobom, które przekroczyły 40. rok życia zaleca się dodatkowo ostrzyknięcie granicy warg, aby nadać im wyrazistości i ułatwić wykonywanie makijażu. U pań nieco starszych korekta powinna zaś obejmować nie tylko delikatne powiększenie, ale i przywracać jędrność, napięcie, toniczność oraz opóźniać powstawanie zmarszczek dookoła ust.

Zabieg powiększania ust krok po kroku

Jak wygląda prawidłowo przeprowadzony zabieg powiększania ust wyjaśnia dr Andrzej Ignaciuk, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging, wykładowca PSME PTL:

Najpopularniejszym i godnym polecenia preparatem do takiego zabiegu jest kwas hialuronowy. Wprowadza się go pod skórę za pomocą igły lub kaniuli, co zależy od wyboru lekarza. Ja jestem zdania, że precyzyjniej koryguje się usta za pomocą igły. Korektę można zrobić podczas jednej wizyty, lub rozłożyć zabieg na kilka części. Do powiększenia ust należy wykorzystywać wyłącznie produkty sprawdzonych marek i nie używać w trakcie spotkania więcej niż jednej ampułki preparatu. Pacjent powinien zaufać lekarzowi, wyrazić swoje oczekiwania, ale i nie próbować forsować ich za wszelką cenę. Niektóre prośby przychodzących do mnie pacjentów są niemożliwe do zrealizowania bez popadania w śmieszność, a przecież nie mogę dopuścić do tego, aby usta zdominowały cały ich wygląd. Zawsze staram się dopasować kształt warg do proporcji twarzy i nadać im estetyczny, pociągający wygląd. Dodam jeszcze, że zabieg powiększania ust nie musi ograniczać się tylko do zmiany ich wielkości. W odpowiednim wieku powinien uwzględniać także opóźnianie pojawienia się zmarszczek czy zapobieganie rozmywaniu się konturu ust. Pamiętajmy, że po prawidłowo wykonanym zabiegu nie powinny zostać nam specjalne ślady. Co najwyżej mogą pojawić się niewielkie krwiaczki, ale nie rozległe siniaki czy obszerna opuchlizna.

 

Na koniec warto dodać, że ostateczny kształt wargi przyjmują dopiero po około tygodniu od wizyty w gabinecie i efekt końcowy może się nieco różnić od tego widocznego zaraz po zabiegu. Ponownej korekty możemy dokonać najwcześniej po kilku miesiącach do roku.

Może to banał, ale pamiętajmy, że nasze usta są bezbronne, stale narażone na działanie czynników zewnętrznych, przez co wymagają delikatności i wyczucia, aby wyglądać pięknie. W końcu to właśnie one, razem z oczami, w największym stopniu podkreślają atrakcyjność naszej twarzy. I dlatego przesyt nie jest tu nigdy dobrze widziany. Czasem mniej, znaczy więcej.

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (238 głosów, średnia: 4,32 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. martus2833  2 maja 2016 08:56

    Chyba naoglądałam się zbyt wielu „glonojadów” by zdecydować się na zabieg.

    Odpowiedz
  2. kasia87g  2 maja 2016 09:04

    mnie natura nie obdarzyła pięknymi wydatnymi ustami, wręcz przeciwnie są małe i wąskie, ale akceptuje je i siebie w pełni, nigdy nie zdecydowałabym się na ich powiększenie, bo wtedy to nie byłaby już ja!

    Odpowiedz
  3. gusia.  2 maja 2016 09:13

    Dobrze mieć ładne usta,ale ja bym się bała, nawet jak to jest specjalista.W sklepach są wypełniacze do ust do samodzielnego wykonania mini zabiegu, ale nie byłam zainteresowana, więc się nie wczytywałam o co tam chodzi.Przez opakowanie widać było, że preparat jest w strzykawce, ale może na końcu nie było igły, tylko coś innego. Nie krytykuję innych kobiet, mają odwagę niech robią, szkoda tylko tych, którym nie udało się osiągnąć oczekiwanego efektu i są z „pupą pawiana” .

    Odpowiedz
  4. martucha180  2 maja 2016 15:50

    Dziękuję, wolę swoje własne.

    Odpowiedz
  5. Inka  2 maja 2016 20:00

    ja nawet nie powiększylam, ale nawilżyłam kwasem, są odrobinę pełniejsze i mają lepszy kształt, są różne wypełniacze, oczekiwania i lekarze. Te Panie, które mają wielkie usta, pewnie świadomie zdecydowały się na taką ilość preparatu. Moja doktor (Magdalena Tyc- Tyka) zawsze wstrzykuje mniej i w ramach zabiegu, po zejściu opuchlizny, po 2-3 dniach mozna w cenie podejsć i się dostrzyknąć. Ja nie skorzystałam, bo byłam zadowolona z pierwszego efekty, ale dobrze móc mieć taką opcję. Zawsze prościej powiększyć, niż zmenijszyć.

    Odpowiedz
  6. Nata22  3 maja 2016 20:18

    Jak kogoś stać niech sobie wstrzykuje co chce ja tego nie neguje. Sama nawet o tym myślałam ale raczej przyjemny zabieg to nie jest i trochę kosztowny…

    Odpowiedz
  7. Aneta  5 maja 2016 11:41

    Nie skuszę się na powiększanie ust, zdecydowanie wystarczają mi takie, jakie są 🙂 Nawet gdyby mi do końca nie odpowiadały, to chyba nie zdecydowałabym się w ich ingerencję…

    Odpowiedz
  8. Klaudiaa  10 maja 2016 15:22

    Jestem ciekawa ile kosztuje taki zabieg

    Odpowiedz
  9. Jaworka  12 maja 2016 22:02

    Mam wąskie usta i z chęcią bym je trochę podretuszowała aby ciut były wyraźniejsze i pełniejsze i nie dziwię się paniom które chętnie z tego korzystają i jeśli tylko sponsor się znajdzie to piszę się na to

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany