Polscy projektanci: Aleksandra Woronowska i jej kolekcja Bricolage
Aleksandra Woronowska jest tegoroczną dyplomantką MSKPU, wyróżnioną końcowym pokazem 10 najlepszych projektantów 2015. Swoją kolekcję zaprezentowała także w ramach XII edycji Fashion Week Poland w strefie OFF. Prezentujemy najnowszy lookbook kolekcji Bricolage zrealizowany wspólnie z młodym, zdolnym fotografem, Tymkiem Maciejewskim, który za sobą ma takie publikacje jak ELLE Malaysia.
Zobacz też: Polscy projektanci: Inga Buczyńska wiosna-lato 2015
Bricolage to kompozycja różnorodnych form, tkanin i faktur. To połączenie secesyjnych akcentów, impresjonistycznego malarstwa, sztuki współczesnej, a także fascynacji postmodernistyczną techniką bricolage. Sylwetki są warstwowe, zbudowane niczym pancerz, spod którego wyłania się kobiecość i dziewczęca lekkość.
Aleksandra Woronowska za podstawę projektu wybrała dobrej jakości wełny. „Bricolage” łączy w sobie lekkość efemerycznego jedwabiu, świecący dżersej, jak i mocne, techniczne tkaniny. Ma być trochę eklektycznie – oversize przeplata się tu z dopasowanym krojem i kobiecą zwiewnością, przeskalowana forma kurtki z klasyką płaszcza, długości maxi z mini. Kolekcja łączy w sobie cechy miejskiej wygody, abstrakcyjnych akcentów, a także wielość tkanin i wzorów.]
photo: Tymek Maciejewski/ -tymekMac Photography
model: Estera Kos/ Uncovermodels
make up/włosy: Anna Maria Zieja
assistant: Paulina Maja Murzyn
Nie podoba mi się ta kolekcja. Nie wspomnę już o tym, że modelka wygląda niezdrowo.
Odniosłam takie same wrażenia…
Smutna modelka, bo ubrana w smutne rzeczy…
Nie przemawia do mnie ta kolekcja.
Mnie też ta kolekcja nie przypadła do gustu.
Nie wiem dla kogo ta kolekcja a modelka ma spojrzenie motylicy nie wiem co to za moda teraz że na prawie wszystkich pokazach te modelki są takie nieapetyczne bez życia brr
Nieapetyczne- dobrze napisane 🙂
Czy nasi projektanci zawsze muszą być „artystami”?
Brzydkie i ponure 🙁
no mogło być lepiej ;p
Mi się tez nie podoba.
ale tragizm 🙁
no niestety tragedia, wygląda jak resztki ubrań po zmarłej babci powiązanych i poszytych z innymi starymi ubraniami. Smutne, przygnębiające odpychające. Kojarzy mi się z brudem :/
Nie mój styl.