Parodontoza może doprowadzić do zawału serca!

 

Pewnie niejednokrotnie w przerwach reklamowych słyszałyście o paradontozie.  Jej skutki mogą zaczynać się od opuchlizny i krwawienia, aż po utratę zębów. Powikłania przy parodontozie zaś mają zaskakujące spektrum – choroby serca, miażdżyca, cukrzyca, a nawet udar! Wielu a nas nie ma pojęcia o zagrożeniach jakie niesie ze sobą parodontoza! Na czym polega ta choroba, co ją powoduje i jak ją leczyć?

dentysta

Parodontoza – Skąd się bierze?

Zapalenie przyzębia, powszechnie nazywane paradontozą to przewlekła choroba, która atakuje dziąsła i tkanki okalające zęby. Najczęściej występuje u dorosłych, ale może pojawić się w każdym wieku. Co ją powoduje? Źródłem paradontozy jest przede wszystkim nieodpowiednia higiena jamy ustnej i niezdrowe nawyki.

– Zaczyna się od tego, że resztki pokarmu gromadzą się na powierzchni zębów tworząc osad, który stopniowo nawarstwiając się przekształca się w kamień nazębny –  to na nim żerują chorobotwórcze bakterie. Brak odpowiedniej profilaktyki na tym etapie coraz bardziej odbija się na tkance przyzębia. W następstwie dochodzi do stanów zapalnych, z czasem powstają kieszonki przyzębne, gdzie także wnikają bakterie i eksplorują m.in. odsłonięte korzenie zębów. Potem może dojść do niszczenia struktur utrzymujących zęby w zębodole, co prowadzi do ruchomości zębów, a w konsekwencji do ich utraty – tłumaczy mechanizm rozwoju choroby lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie, organizator akcji profilaktycznej „Stop paradontozie”.

Parodontoza – Po czym ją poznać?

Najprościej mówiąc – po dziąsłach. Szacuje się, że wśród dorosłych 3 na 4 osoby doświadcza choć raz w życiu choroby dziąseł. Niestety, ze względu na stopniowy, powolny rozwój paradontozy ciężko samodzielnie ocenić ryzyko. Natomiast jest pewien zespół objawów, które są charakterystyczne dla rozwoju choroby. Kiedy powinno nam się zapalić czerwone światło? Najczęstsze objawy obejmują:

  • krwawienie dziąseł, które pojawia się samoistnie lub podczas szczotkowania
  • zmiana wyglądu dziąseł – zaczerwienienie i opuchlizna
  • nadwrażliwość dziąseł na temperaturę i ich bolesność
  • nieprzyjemny zapach i posmak w ustach
  • cofnięte dziąsła i odkryte szyjki zębowe
  • obecność ropnej wydzieliny pomiędzy zębami i dziąsłami
  • ruchomość zębów i przerwy pomiędzy nimi

O ile ruchomość zębów jest ewidentną patologią prostą do wychwycenia, to początkowe objawy często są bagatelizowane. – Kontrolowanie stanu jamy ustnej jest kluczowe, ponieważ w przypadku paradontozy jedynie stomatolog jest w stanie wykryć wczesne jej objawy podczas badania kontrolnego. Często to dopiero ból, występujący w późniejszym stadium motywuje pacjenta do wizyty u specjalisty. To zdecydowanie zbyt późna reakcja, która utrudnia leczenie. Koniecznie obserwujmy dziąsła i zwróćmy uwagę na ich wygląd – te zdrowe są blado-różowe, zaś „chore” zaczerwienione i rozrośnięte. To może być przejściowy stan zapalny, ale może też być początek paradontozy. Według statystyk stany zapalne lub krwawienie z dziąseł dotyczą 50-90 proc. populacji na całym świecie. Nie każda infekcja oznacza paradontozę, ale nie możemy ryzykować – przestrzega specjalistka.

Parodontoza – Czy jest uleczalna?

lek_dent_Monika_Stachowicz

lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie

Szanse terapii uzależnione są od stopnia rozwoju choroby, a także od jej rodzaju. Ale specjaliści podkreślają, że paradontoza najczęściej jest uleczalna. Bardzo pomocne okazuje się użycie specjalistycznego sprzętu m.in. cyfrowej sondy periodontologicznej PA-ON. Badanie za jej pomocą pozwala na wczesne rozpoznanie chorób przyzębia, redukcję ryzyka ich powstania, a gdy choroba postępuje – kontrolę przebiegu na każdym etapie terapii.

Wczesne stadium choroby leczy się metodami zachowawczymi, m.in. wykonuje się profesjonalny zabieg czyszczenia zębów, co zabezpiecza je przed nadwrażliwością i odkładaniem kolejnych warstw osadu. Higienistka stomatologiczna instruuje pacjenta w kwestii właściwej higieny jamy ustnej i uczy dobrych nawyków, aby zminimalizować ryzyko nawrotów. Kieszonki przyzębne stomatolog może zlikwidować za pomocą kiretażu, zabiegów płatowych i gingiwektomii lub dzięki zastosowaniu systemu Vector. Vector to nowoczesne urządzenie, które m.in. przywraca równowagę w kieszonkach dziąsłowych i redukuje stany zapalne. Pomocne są także lasery stomatologiczne, które stosuje się w celu dokładnej dezynfekcji kieszonek przyzębnych, również wspomagająco w trakcie zabiegów chirurgicznych.

– W sytuacji zaawansowanego stadium choroby nie obędzie się bez interwencji chirurga. Ten nawet w przypadku zaniku kości może pobudzić tkankę kostną do wzrostu i zrekonstruować utracone na skutek choroby tkanki. W tym celu stosuje się technologie najnowszej generacji np. sterowaną regenerację tkanek, w tym preparaty stymulujące wzrost kości Emdogain oraz granulat naturalnej kości Bio-Oss®. Coraz częściej do uzupełnienia ubytku kości stosuje się masę płytkową A-PRF – wymienia dr Stachowicz.

Parodontoza – Co zrobić, aby się jej ustrzec?

Oprócz najpowszechniej występującej paradontozy na tle bakteryjnym, której możemy uniknąć, występuje także ta na tle genetycznym. Ta jej odmiana jest uzależniona od naszych genów, może mieć inny przebieg i może ona wystąpić nawet przy idealnej higienie. Jakie są inne czynniki ryzyka?

– Ryzyko stanów zapalnych dziąseł i chorób przyzębia wzrasta z wiekiem, ale główne czynniki ryzyka to: palenie papierosów, alkohol, dieta, stres, wady zgryzu, leki powodujące suchość w ustach, wahania hormonalne np. w trakcie ciąży czy menopauzy, niewydolność układu odpornościowego przy AIDS czy nowotworach. Wpływ mają tu także choroby ogólnoustrojowe np. cukrzyca, schorzenia reumatoidalne, choroby serca lub choroby układu oddechowego. Nawet wadliwe wypełnienia czy źle dopasowane mosty protetyczne mogą sprzyjać jej powstaniu. Najlepszą profilaktyką jest zdrowy tryb życia, odpowiednia higiena jamy ustnej oraz dbanie o stan dziąseł i zębów u specjalisty – doradza ekspert.

Najlepiej szczotkować zęby minimum 2 razy dziennie i koniecznie oczyszczać przestrzenie międzyzębowe nitką dentystyczną – to absolutne minimum. Pomocne będą także specjalne szczoteczki interdentalne oraz irygacje. Dodatkowo, powinniśmy przynajmniej raz na pół roku wykonywać zabieg piaskowania i skalingu w gabinecie stomatologa.

Parodontoza – Czym grozi?

Nieleczona paradontoza może mieć tragiczny wpływ nie tylko na nasze zęby, które wypadną, ale także na zdrowie całego naszego organizmu. Brak pojedynczego zęba to nie jeden problem, ale szereg konsekwencji. Braki zębowe mogą doprowadzić do m.in. zaburzeń żucia, mówienia, trawienia, wad zgryzu, bólów szczęki, głowy, ruchomości, a więc i utraty pozostałych zębów.

– Bakterie wnikają w krwioobieg i mogą doprowadzić do zaburzeń układu krążenia, m.in. nadciśnienia, miażdżycy czy mikrozakrzepów, zapaleń płuc, udaru, a u kobiet w ciąży – do przedwczesnych porodów – ostrzega periodontolog.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (170 głosów, średnia: 4,31 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. martucha180  26 stycznia 2016 10:49

    Nie wiedziałam, że paradontoza może doprowadzić do zawału

    Odpowiedz
  2. Aneta  26 stycznia 2016 11:24

    Nie wiedziałam, że to schorzenie jest aż tak niebezpieczne.

    Odpowiedz
  3. bbo  26 stycznia 2016 11:54

    Wszystko działa w naszym organizmie na zasadzie naczyń połączonych…

    Odpowiedz
  4. martus2833  26 stycznia 2016 13:28

    O kurcze….

    Odpowiedz
  5. Jaworka  26 stycznia 2016 20:22

    Tak wiem jest to bardzo niebezpieczne i właśnie lekarze przestrzegają że jak ma ktoś zepsute zęby to bardzo źle to wpływa na serce

    Odpowiedz
  6. Żanett  26 stycznia 2016 23:21

    Bardzo interesujący artykuł.

    Odpowiedz
  7. macierzanka  27 stycznia 2016 19:50

    Nie wiedziałam,że tak dużo ludzi na świecie boryka się z tym problemem.

    Odpowiedz
  8. Patriszia  28 stycznia 2016 08:57

    Nie miałam o tym pojęcia.

    Odpowiedz
  9. gusia.  28 stycznia 2016 12:48

    W końcówce artykułu jest napisane o konsekwencjach braku pojedynczych zębów,tylko szkoda że takie uzębienie nie jest refundowane .Może jedynka czy dwójka tak,a dalej nie bo nie widać : -/ ,a zdrowie gdzie?

    Odpowiedz
  10. lilkawodna  30 stycznia 2016 13:50

    Człowiek się jednak uczy całe życie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany