Opinie o kosmetyku: KALLOS BANANA, maska do włosów o zapachu bananowym

kallos maseczka - banana

Opinia o kosmetyku: … „Nie jest to maska dzięki której nasze włosy po jednym użyciu będą miękkie i jedwabiste nawet po załóżmy trzech myciach. Przynajmniej moje włosy tego nie odczuły. Po każdym jednak myciu, gdy nakładałam tę maskę, moje włosy stawały się miękkie i gładkie :)” – pełna opinia poniżej

KALLOS  to węgierska firma produkująca kosmetyki fryzjerskie od ponad 16 lat.

Według opisu producenta: Maska jest przeznaczona do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Maska bananowa zawiera witaminy: A, B1, B2, B3, B5, B6, C, E. Ponadto w jej skład wchodzi olejek z oliwek i wyciąg z ekstraktu z banana. Maska chroni włosy przed uszkodzeniami zewnętrznymi oraz wysoką temperaturą wytwarzaną przez urządzenia do stylizacji włosów. Zamyka łuski włosa, wygładza i sprawia, że włosy stają się jedwabiście gładkie i miękkie w dotyku.

Opinia testerki: Trochę Szalona

Skuteczność/efekt działania kosmetykustarstarstarstarno star
Konsystencja (jeśli dotyczy)starstarstarstarstar
Zapachstarstarstarstarstar
Wydajnośćstarstarstarstarno star
Stosunek ceny do jakościstarstarstarstarno star
Opakowanie (estetyka i użyteczność)starstarstarhalf of starno star

Przedmiotem dzisiejszego testu jest maska do włosów o zapachu bananowym KALLOS. Opakowanie zawiera aż kilogram produktu za około 10 zł 😉 Musze przyznać, że właśnie niska cena za dużą ilość maski mnie skusiła.

Producent na opakowaniu informuje nas, że maskę nakładamy na umyte włosy na dokładnie 5 minut i spłukujemy. Ja jednak nie stosuję się do tej zasady, używam tej maski podczas każdego mycia włosów. Nie jest to maska dzięki której nasze włosy po jednym użyciu będą miękkie i jedwabiste nawet po załóżmy trzech myciach. Przynajmniej moje włosy tego nie odczuły. Po każdym jednak myciu, gdy nakładałam tę maskę, moje włosy stawały się miękkie i gładkie 🙂

Konsystencja produktu przypomina średnio gęsty jogurt typu greckiego. Przyjemnie się nakłada.

Największym atutem tej maski jest jej obłędny zapach. KALLOS BANANA pachnie jak pyszny jogurt bananowy. Jest tak apetyczny, że chciałoby się go  zjeść 🙂 Niestety nie jest trwały 🙁

Nie podoba mi sie opakowanie w jakim znajduje się maska, jest nieporęczne.

Przy używaniu po każdym myciu maska wystarcza mi w zupełności. Jestem na tyle z niej zadowolona, że zakupiłam sobie już następne opakowanie 🙂

 

Oceń ten produkt:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (302 głosów, średnia: 4,84 z 5)
zapisuję głos...

Zobacz też:

Komentarze
  1. Uśmiechnij się :)  7 marca 2016 10:05

    Miałam już kilka kallosów – Milk, Chocolate, Honey i Agran. Najmilej wspominam dwie środkowe. Bananowa od dłuższego czasu jest na mojej wish liście, na równi z Blueberry, ale ciągle czekam, aż moje zapasy się trochę zmniejszą, bo jeśli teraz kupię litr maski, to chyba będę się z tymi kosmetykami męczyć kilka lat 😀

    Odpowiedz
  2. MelaNika  7 marca 2016 11:15

    Znam tę maskę bardzo dobrze, ponieważ jej wielkie opakowanie wystarcza na długo, śmieję się nawet, że aż do znudzenia. Maska dobrze nawilża i wzmacnia cienkie włosy, których stan uległ pogorszeniu na przykład jak u mnie poprzez rozjaśnianie i farbowanie włosów. Maska ma bardzo przyjemny, bananowy zapach i kremową konsystencję. Doskonale się rozprowadza i spłukuje. Bardzo ją polubiłam i polecam, choć ze względu na wielkość opakowania na razie nie planuję do niej wracać, lecz kupić inną wersję.

    Odpowiedz
  3. Margaretkaw  7 marca 2016 11:21

    Znam i lubię za zapach i konsystencję oraz działanie nawilżające na włosy. Chętnie sięgnę po inne rodzaje Kallosów, bo jestem ciekawa czy spisują się równie dobrze 🙂

    Odpowiedz
  4. Aneta  7 marca 2016 12:56

    Słyszałam wiele o tej masce, ale póki co nie skusiłam się jeszcze na nią. Myślę, że gdy „wykończę” swoje aktualne produkty do pielęgnacji, sięgnę po nią 🙂 Zapach musi być obłędny 🙂

    Odpowiedz
  5. Agnes1700  7 marca 2016 14:13

    Mam tą maseczke jest świetna :)\

    Odpowiedz
  6. martucha180  7 marca 2016 14:49

    Taka cena za taką ilość, jestem w lekkim pozytywnym szoku 🙂

    Odpowiedz
  7. Agnieszka  7 marca 2016 20:26

    maski kaloss nie są dobre. może trochę zmiękczą włosy i nic poza tym . najgorsza jest z algami – śmierdzi okropnie do tego stopnia że ma sie ochotę umyć ponownie włosy żeby pozbyć się tego smrodu. Inne może i ładnie pachną ale co z tego skoro ich działanie jest zerowe??

    Odpowiedz
  8. nataszam  8 marca 2016 11:10

    Czy tam są proteiny w składzie?

    Odpowiedz
  9. Ola Kubik  8 marca 2016 11:43

    Moje włosy świetnie reagują na tą maskę. Dobrze się układają i mało plączą po niej 🙂 Bananowa jest zdecydowanie moją ulubioną, nie tylko ze względu na zapach 🙂 Bardzo polecam, atrakcyjna cena i wystarcza na bardzo długo 🙂 Następną jaką kupią będzie Blueberry

    Odpowiedz
  10. IwonaLFC  8 marca 2016 14:02

    Czytałam o tej masce wiele pozytywnych opinii. Niemniej jednak na razie mi do niej nie po drodze. Stosowałam dwie inne wersje masek tej firmy i żadna się u mnie nie sprawdziła. Raczej nie zaryzykuję zakupu, zwłaszcza przy tak dużej pojemności.

    Odpowiedz
  11. asia  9 marca 2016 08:17

    z tej firmy mam maskę z czarnych jagód i jestem nią zachwycona, banana na pewno też się sprawdza 🙂

    Odpowiedz
  12. basia23160  9 marca 2016 11:06

    Też mam tą maskę jest rewelacyjna obłędny zapach 🙂

    Odpowiedz
  13. nungal  9 marca 2016 13:58

    miałam 2 maski kallosa (latte i tę pomarańczową do koloru) i muszę przyznać że obydwiema byłam bardzo mocno rozczarowana, pomijam już fakt że mają zapachy potwornie męczące i chemiczne, to ich działanie jest raczej kiepskie.

    Odpowiedz
  14. Melrose  10 marca 2016 09:40

    Od dłuższego czasu chcę wypróbować jakąś maskę z firmy Kallos. Myślę, że ta bananowa sprawdzi się idealnie, ostatnio są w asortymencie Natury. Musze się tam przejść 😉

    Odpowiedz
  15. nuczka  13 marca 2016 19:21

    KALLOS BANANA, maska do włosów o zapachu bananowym, wygląda super a jeszcze jak jest fajnie pachnie i „robi super” włosy to piękna sprawa, trzeba będzie spróbować 😉

    Odpowiedz
  16. megi829  16 marca 2016 09:44

    Osobiście używałam maski jaśminowej oraz mlecznej z keratyną i proteiną mleczną ta druga pachnie obłędnie 🙂 poczułam to dopiero jak roztrzaskałam moje litrowe pudełko :/ przez jakiś czas w łazience unosił się piękny przyjemny jej zapach, czyli fakt opakowanie niezbyt poręczne ale za tą cenę i ilość jestem w stanie tyle dać 🙂 nie lubię zbędnych opakowań dlatego gdy widzę że kosmetyk się kończy staram się przelać lub przełożyć go do mniejszego opakowania a takie zakupiłam w Rossmannie gdyż często zdarzało mi się wyjeżdżać i mini opakowania świetnie się sprawdzały 🙂
    Zamierzam zakupić kolejne opakowanie ale nie mogę się zdecydować :):) myślałam o jedwabiu lub algach.. próbował ktoś może ?

    Odpowiedz
  17. megi829  18 marca 2016 12:48

    siedząc i myśląc o wyborze maski przypomniało mi się że gdzieś bodajże na allegro można zakupić pompki które znacznie ułatwiają używanie. Dobry zakup jeśli ktoś używa ich więcej, nie kończy na jednym opakowaniu 🙂

    Odpowiedz
  18. izabela2005  18 marca 2016 17:12

    ja osobiście używałam maski milk bardzo podobał mi się zapach i konsystencja a chyba największym plusem jest to że jest tego tak dużo za tak niską cene

    Odpowiedz
  19. liv  29 marca 2016 19:48

    Kocham maskę Kreatin z Kallosa <3

    Odpowiedz
  20. Joanna007  30 marca 2016 17:37

    Właśnie kiedyś zastanawiałam się nad kupnem tej maski, ale cena wydała mi się podejrzana… Z tego co czytam to moje podejrzenia były słuszne bo praktycznie żadna z Was nie pisze nic pozytywnego o działaniu kosmetyku, a tylko o zapachu. Ja wymagam od maski do włosów 'nieco’ więcej;p

    Odpowiedz
  21. joanna252  31 marca 2016 10:30

    Za ten zapach mogę zapłacić więcej 🙂

    Odpowiedz
    • joanna252  31 marca 2016 10:35

      Myślałam że to 100 gram 😀

      Odpowiedz
  22. Natkahaba  31 marca 2016 17:15

    Aż trudno mi uwierzyć za 10 zł, można kupić taka ilość dobrej, naprawdę działającej maski do włosów. Sam zapach i jego intensywność można łatwo uzyskać za pomocą wielu zabiegów chemicznych więc może to tak przyciąga klientki?Czy naprawdę, któraś z pań zauważyła poprawę stanu swoich włosów po, jak sądzę po wielkości opakowania, dłuższej kuracji tym produktem?

    Odpowiedz
  23. Ewelina  2 kwietnia 2016 12:15

    Lubię bardzo Kallosy. Obecnie mam Multiwitamin i muszę przyznać, że ta wersja trochę mnie rozczarowała. nie zniechęcam się jedna, wiem, że niektóre wersje potrafią zdziałać cuda na moich włosach.

    Odpowiedz
  24. amina  1 czerwca 2016 00:02

    pachnie mniam

    Odpowiedz
  25. madzia513  1 września 2016 15:43

    Miałam dużo odżywek z Kallosa. Głównie przyciągała mnie ich cena i tak duża pojemność. Moje włosy są bardzo problematyczne, przez co maski schodzą u mnie w błyskawicznym tempie. Kilogram tej maski wystarczył mi aż na jakieś dwa tygodnie, co jest bardzo zaskakujące. Maska nie sprawiła, że moje włosy stały się miękkie czy lśniące. Dzięki tej masce umiałam rozczesać moje włosy bez większych problemów. Zauważyłam także poprawę ich struktury. Jak dla mnie maska bananowa miała tylko 2 wady. Zapach.. był strasznie syntetyczny, a druga wada, to wada wszystkich tych masek czyli opakowanie… nie chodzi tutaj o to, że jest duże i nieporęczne, a o to że łatwo się opakowanie otwiera (nie trzeba nawet odkręcać), co bardzo przeszkadza podczas transportu. Samą jednak maskę bardzo polecam 🙂

    Odpowiedz
  26. Justyna  13 października 2016 18:51

    Ta maska akurat u mnie się średnio sprawdziła, ale cudownie pachniała. Z kallosów najlepiej sprawdza się u mnie Blueberry.

    Odpowiedz
  27. butelka kobiecości  17 października 2016 12:20

    Próbowałam chyba wszystkich tej nie i napewno się skuszę jak tylko ją zobaczę w drogerii bo jakoś ostatnio trafić na nią nie mogę. Zastanawiam się czy jest aż tak dobra ,że znika z półek:)

    Odpowiedz
  28. nilkaa3  2 stycznia 2017 23:52

    Maska ok, stosuje ją czasem jako odżywkę pozostawiając kilka minut po umyciu włosów, a czasem jako maskę, którą zmywam po niecałej godzinie. Jak można się domyślić to lepiej sprawdza się gdy zostanie na włosach trochę dłużej. Ogólnie więc jestem zadowolona, bo „coś” z tymi włosami robi, ładniej się rozczesują i są miększe. Niestety według mnie maska pachnie bananem, ale baaaaaardzo sztucznym bananem. Chcę ją szybko skończyć i cieszyć się Algową maską Kallosa, bo ma podobne działanie a dodatkowo według mnie pięknie pachnie.

    Odpowiedz
  29. asiunia1990  9 kwietnia 2017 16:23

    Ja używałam mleczną maskę z Kallosa i jak dotąd miło ją wspominam za wygładzenie i przyjemny zapach pozostający długo na włosach

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany