O czy marzy Polka u fryzjera?

Kobiety siadające na fotelu fryzjerskim pragną magicznej przemiany fryzury damskiej, zrozumienia i rozmowy. Związek ze stylistą traktują jak małżeństwo – wynika z raportu o klientkach polskich salonów. Już sto lat temu Antoine Cierplikowski, nazywany królem fryzjerów, mówił, że stylista powinien patrzeć na klientkę jak rzeźbiarz na modelkę. Dziś przyznaje mu rację zdecydowana większość kobiet, a we fryzjerach (czy będą to krótkie fryzury czy długie) szukają jego namiastki: odważnego profesjonalisty, który umie rozmawiać i rozumie ich potrzeby.

fot. pixabay.com

 

Piątej, jubileuszowej edycji festiwalu sztuki fryzjerskiej Sieradz Open Hair Festival, który odbędzie się od 19 do 21 lipca, towarzyszy raport z badania, pokazujący, ile dawnej magii i marzeń związanych z fryzjerstwem pozostało w nas do dziś. Organizatorzy imprezy inspirowanej dokonaniami fryzjera wszechczasów, postanowili zbadać, jakie emocje towarzyszą Polkom podczas wizyt w salonach. Kobiety w wieku od 15 do 49 lat stworzyły też portret fryzjera idealnego.

Po pierwsze: wierne jednym nożyczkom

Związek z fryzjerem bywa silniejszy niż małżeństwo. Aż trzy czwarte kobiet przyznaje, że ma stałego fryzjera, a 41% pań spotyka się z nim przynajmniej raz w miesiącu. Częściej do fryzjera chodzą mieszkanki średnich miast, nieco w tyle zostają panie z największych metropolii. Raport pokazał, ze chodzenie do fryzjera uzależnia emocjonalnie. Im częściej kobiety odwiedzają salon, tym ważniejsza jest dla nich możliwość zrelaksowania się i poprawy nastroju, nie tylko zmiana uczesania.

Po drugie: nowa miłość – nowa fryzura

Potrzebujemy odmiany. Odwiedzamy salony fryzjerskie przede wszystkim, żeby wyglądać inaczej. Aż 79% kobiet chce coś zmienić w swoim wyglądzie – potrzebujemy drobnej metamorfozy lub całkowitej rewolucji na głowie i w sobie. W parze ze zmianą fryzury zwykle idzie też potrzeba zrobienia czegoś tylko dla siebie, oderwania się od rzeczywistości i oddania w ręce osoby, która troskliwie i fachowo się nami zaopiekuje. Nawet zwykłe podcięcie czy ufarbowanie włosów może więc prowadzić do zmiany samopoczucia – sprawia, że lubimy siebie i czujemy się pewniej. Uczestniczki badania mówią, że odwiedzają salon, by zadbać o siebie (72%), poprawić sobie nastrój (62%), zrelaksować się (37%) i miło spędzić czas (20%). Czasami impulsem do wizyty u fryzjera bywa ważne wydarzenie towarzyskie lub zmiana w życiu osobistym. Co dziesiąta z pań udaje się do fryzjera, kiedy przydarza jej się nowa miłość albo ma w planach randkę. Co ciekawe, kobiety nie szukają u fryzjerów pocieszenia – zaledwie 2% pytanych udaje się do salonu z powodu kryzysu w związku.

Po trzecie: odświeżanie codzienności

Lubimy cięcie. Najczęściej wykonywaną przez fryzjera usługą jest teraz strzyżenie – zamawia je 87% pań. I pomyśleć, że gdy przed ponad stu laty Cierplikowski ostrzył słynna aktorkę Evę Lavalliére na krótko, wywołał szok. Wtedy włosy zapuszczano zamiast strzyc, a zamiast myć – pudrowano! Dziś połowa badanych przychodzi do salonów, by odświeżać fryzurę. Aż 65 % pań decyduje się też na koloryzację. Nieco mniej – 57% pań potrzebuje czesania i modelowania, a 46% czesania na specjalne okazje, co za czasów mistrza Cierplikowskiego było podstawową usługą. Antoine wiele receptur sam opracowywał dla klientek. Stylizował kobiety z wyższych sfer, arystokratki, gwiazdy, m.in. Dietrich, Baker czy Bardot, i koronowane głowy. Dopiero po II wojnie światowej usługi fryzjerskie udało się spopularyzować. Dziś, dzięki dostępnym kosmetykom, wiele kobiet samodzielnie dba o pielęgnację włosów.

Po czwarte: jakie życie, takie włosy

Fryzura zależy od tego, gdzie mieszkamy i pracujemy. Czesanie i modelownie to domena pań po czterdziestce (67%), znacznie rzadziej tę usługę wybierają młode dziewczyny – przed trzydziestką robi to najwyżej połowa z nich. To dlatego, że częściej noszą fryzury naturalne, nie wymagające częstej opieki stylisty. Raport pokazuje, że farbować wolą się mieszkanki średnich, a nie dużych miast. Fryzury mają też związek z wykształceniem – aż 91% pań z tytułem magistra strzyże włosy. Wśród pań z wykształceniem średnim jest ich mniej o ponad 10%.

Po piąte: fryzjer idealny – profesjonalista i przyjaciel

Antoine twierdził, że w zawodzie stylisty najważniejsza jest rozmowa z kobietą. Mawiał, że fryzjer musi być jednocześnie artystą, psychologiem, filozofem, spowiednikiem, a poniekąd także ojcem zwracającej się do niego kobiety. Dzisiejsze Polki tego właśnie oczekują od fryzjerów. Przede wszystkim liczą na kunszt i jakość – chcą wyjść z salonu z dobrą fryzurą (74%). Dlatego wysoko oceniają stylistów znających się na fachu (74%). Ale prawie tyle samo pań – aż 70% – ceni fryzjerów, którzy potrafią zrozumieć ich oczekiwania. Liczy się dla nich także profesjonalizm (68%) i przestrzeganie zasad higieny (60%) – standardy wprowadzone przez Cierplikowskiego, a potem upowszechnione w światowych filiach jego salonów. To Antoine pierwszy stworzył salony, w których kobieta mogła liczyć na kompleksową obsługę – od mycia i strzyżenia, po stylizację i konwersację. Współcześnie blisko połowa kobiet podkreśla, że oczekuje od fryzjera ciekawych pomysłów i wizji – na kreatywność wskazuje 48% pań. Uważają, że o fryzjerze dobrze świadczy znajomość nowych trendów (42%). Dla młodych klientek ważne jest, by z fryzjerem można było porozmawiać (42%), zaś kobiety po czterdziestce oczekują, że on poprawił im nastrój (30%). Ponad połowa pań, które chodzą do fryzjera regularnie i często, szczególnie ceni to, że stylista potrafi je zrozumieć.

 

Licząca ponad sto lat filozofia Antoine’a pozostała aktualna. Artystyczna odwaga, zaufanie i umiejętne odczytanie potrzeb są do dziś najważniejszym elementem związku stylisty z kobietą.

Badanie, na zlecenie Sieradz Open Hair Festival, zrealizowała w maju 2013 roku Grupa IQS na próbie ogólnopolskiej. Wzięły w nim udział kobiety w wieku 15-49 lat z miast powyżej 50 tys. mieszkańców. Badanie ilościowe przeprowadzone metodą wywiadów on-line (CAWI).

Antoine Cierplikowski, urodzony w 1884 r. w Sieradzu, wspólnie z Coco Chanel stworzył kobietę nowoczesną, rewolucjonizując strzyżenie i popularyzując krótkie włosy. Jego światowa kariera i dokonania w dziedzinie teatru oraz filmu stały się inspiracją dla Sieradz Open Hair Festival, odbywającego się w jego rodzinnym mieście od 2009 r., gdy przypadło stulecie narodzin „chłopczycy”. W tym roku festiwalowi towarzyszy hasło „Magia fryzjerstwa” – odbędą się pokazy i wystawy, prezentujące artystyczne wizje i stylistyczne metamorfozy w wykonaniu fryzjerów współczesnych.

Sieradz Open Hair Festival – 19-21 lipca, Sieradz Więcej na www.openhair.pl

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (204 głosów, średnia: 4,35 z 5)
zapisuję głos...