Na święta gotoujemy z dzieckiem – jak uczynić z tego zabawę?

Dobre nawyki najlepiej wdrażać od najmłodszych lat. Jeśli więc chcesz, aby twoje dziecko nie było jedynie gościem w kuchni, a partnerem, zacznij uczyć je gotować jak najwcześniej. Przygotowania do świąt są dobrą okazją, aby poprzez zabawę zachęcić maluchy do rozwijania kucharskich umiejętności.

gotowanie-z-dzieckiem

Przed świętami Bożego Narodzenia dzieci mogą pomóc w przyrządzaniu tradycyjnych potraw. Mieszanie składników, wałkowanie ciasta, lepienie pierogów, wycinanie gwiazdek i dekorowanie ich lukrem to czynności, które sprawią pociechom największą frajdę. Pozwólmy im zatem wąchać, smakować, oblizywać – wspólne gotowanie ma być przyjemnością. W tym czasie kuchnię możemy zamienić w mini plac zabaw. W końcu łączenie składników nie różni się specjalnie od mieszania piasku w piaskownicy, a układanie owoców na paterze to prawie jak zabawa klockami Lego. Oto kilka innych sposobów na uczynienie z gotowania zabawy:

  • Nagradzaj swoich podopiecznych. W tym celu możesz zorganizować specjalny słoik, w którym za każde wykonane zadanie będziesz umieszczać kolorowe pierniki. Po zapełnieniu słoiczka maluch w nagrodę będzie mógł je zjeść.

  • Porządkuj kuchnię używając kolorowych pudełek. Warto umieszczać w nich przedmioty jednocześnie je segregując. W jednym pojemniku niech znajdą się plastikowe opakowania, w drugim słoiczki itd. Dzięki temu dziecko będzie wiedziało, w którym pudełku może znaleźć dany przedmiot, a kuchnia będzie wyglądała o wiele weselej.

  • Zachęcaj dziecko do gotowania, pokazując, że tę czynność można potraktować jako super-misję do wykonania. Zaproponuj np. wrzucanie składników do miseczki, półka niech będzie garażem, w którym mają „zaparkować” wszystkie przyprawy, a do wycierania kuchennego blatu użyj „magicznej” ściereczki.

  • Jeśli to tylko możliwe daj dziecku swobodę w sposobie wykonania danej czynności i tym samym wzmacniaj jego wiarę w siebie. Rozwinie to również jego kreatywność.

Nauka gotowania

Podczas zabawy w kuchni maluch, poza umiejętnością gotowania, dodatkowo nauczy się pracy w zespole oraz dowie się jak interpretować i modyfikować przepisy według własnych upodobań. Przyrządzanie jedzenia zachęci również pociechy do poznawania nowych smaków oraz wyrobi nawyki zdrowego żywienia.  – Sposób w jaki się odżywiamy ma niebagatelny wpływ na nasze zdrowie. Dlatego tak ważne jest dawanie dobrego przykładu naszym dzieciom w kwestii właściwego jedzenia. Nie wystarczy tylko dbać o dietę maluchów, trzeba również nauczyć je samodzielnego przygotowywania zbilansowanych posiłków, tak aby w przyszłości mogły stosować te reguły w dorosłym życiu – mówi Tomasz Kwaśniewski, ekspert i manager marki MOSSO. Pamiętajmy, że zadania musimy dostosować do wieku i umiejętności małego kucharza. Bardzo ważne jest również dbanie o jego bezpieczeństwo. Nauczmy więc dziecko kuchennego BHP. Wytłumaczmy, dlaczego dokładne umycie rąk, jak też wszystkich składników przed gotowaniem, jest tak ważne dla naszego zdrowia. Trzeba również ostrzec pociechę, że dotykanie gorącego garnka czy drzwiczek piekarnika może spowodować poparzenie. Sposób na to jest prosty, wystarczy, że dotkniemy wspólnie z dzieckiem bardzo ciepłego (ale nie gorącego) naczynia i pokażemy, że sprawia to ból. Malec z pewnością zapamięta tę lekcję. Dziecko zaczynające naukę nie powinno też korzystać z ostrych narzędzi. Dlatego powierzmy podopiecznemu czynności bez użycia noży.

Na samym początku nauki gotowania niestety nie będziemy mieć więcej czasu wolnego. Zanim dziecko nabierze wprawy w wypełnianiu powierzonych mu obowiązków minie trochę czasu. Pokażmy dziecku jak należy wykonywać różne czynności – na początku zróbmy je wspólnie z nim oraz przypomnijmy o ich wykonywaniu. Ten trud z pewnością się opłaci. Możliwe, że jeżeli w te święta nauczymy naszą latorośl kuchennych podstaw, to już za kilka lat zaskoczy nas daniem, którego nie powstydziłaby się najlepsza restauracja.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (182 głosów, średnia: 4,55 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. lilkawodna  18 grudnia 2014 09:55

    Ja wspominam z sentymentem wspólne gotowanie z mamą. Ze swoją córką też będę gotować.

    Odpowiedz
  2. martucha180  18 grudnia 2014 14:51

    Głównym składnikiem wszystkich potraw powinna być cierpliwość.

    Odpowiedz
  3. bbo  18 grudnia 2014 19:38

    Bałagan jest, ale wspomnienia… bezcenne!

    Odpowiedz
  4. ewalub  6 września 2016 10:04

    Podobno dziecko chętniej zjada posiłek, który samo przygotowało. Podobno, ponieważ ja tego nie zauważyłam. Poszliśmy nawet o krok dalej i sadziliśmy nasionka pomidorów na balkonie, podlewała, patrzyła jak rosną, zbierał i nie jadła. Co zrobić z niejadkiem?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany