Matura – Maturalne przesądy

Nie ścinać włosów! Spać na książkach! Założyć czerwoną bieliznę! W dzień matury wstać prawą nogą! Ilość maturalnych przesądów jest niezwykle bogata i wciąż się powiększa. Wszyscy się z nich śmieją, ale po cichu przestrzegają- bo po co kusić los? Poniżej przedstawiamy te najważniejsze.

Matura - Maturalne przesądy

Pożyczone

Koniecznie trzeba pożyczyć od kogoś jakiś przedmiot (trwają spory czy pożyczona rzecz ma mieć związek z mądrością właściciela czy nie) i zabrać go ze sobą na egzamin. Biorąc to pod uwagę, zastanówmy się od kogo pożyczymy na przykład długopis  – bowiem korzystając z tego przedmiotu wypożyczymy inteligencję, rozwagę, siłę jego właściciela.

Włosy

Istnieje wiele szkół na ten temat: czy nie ścinać włosów przez całą klasę maturalną, od studniówki czy tylko w dniu matury. Dotyczy to także wąsów i brody Jedno jest pewne: według Biblii – Samson – waleczny wojownik będący uosobieniem odwagi i męstwa tajemnicę swego powodzenia ukrywał we włosach. Niestety, po tym, jak jego podstępna kochanka Dalila ścięła mu włosy, został pozbawiony swej siły i wpadł w ręce wroga. Morał jest oczywisty – nie pozbawiajmy się źródła naszego potencjalnego sukcesu.

Bielizna  dla dziewczyn

Koniecznie czerwona i najlepiej koronkowa! Wszak kolor czerwony to kolor szczęścia (wprawdzie w Chinach). Możemy dodatkowo zwiększyć moc tego talizmanu poprzez fakt, że ta sama bielizna była noszona na studniówce. To nie wszystko! Na studniówce powinna być noszona na lewą stronę a na maturze – na prawą. Jeżeli panowie czują się poszkodowani, że ten przesąd ich nie dotyczy, powinni się pocieszyć faktem, że wystarczy tylko zobaczyć skrawek czerwonej bielizny (nie jest nigdzie sprecyzowane jak duży) maturzystki, aby zapewnić sobie szczęście. Aczkolwiek, zobaczenie fragmentu czerwonej bielizny bez pretekstu matury – także może przynieść szczęście.

Garnitur dla panów

Panowie meldują się na maturze w garniturze ze studniówki. Przyczyny tego stanu rzeczy można szukać w założeniu, że udany pierwszy dorosły bal, jakim była studniówka przeniesie swą moc za pomocą garnituru na pierwszy dorosły egzamin – to tzw. „projekcja mocy”. Gorzej, jeżeli studniówka nie do końca była taka udana!

Maskotka

Zakazana przez „Radę Starszych”. Na dzień dzisiejszy rolę maskotki może pełnić jedynie długopis – poza nim nic nie wolno wnieść na salę. A szkoda. Wszak pluszowe zwierzątko niejednemu pomogło zdać maturę w przeszłości.

Spanie na książkach
„Oczywista oczywistość ” jak mówią niektórzy. Najlepiej uczymy się przez sen (tzw. forma bierna pobierania treści naukowych). Wiedza z podręcznika leżącego pod głową promieniuje i przenika wprost do naszych szarych komórek zwiększają przy tym ilość połączeń pomiędzy synapsami!

Prawidłowa lokalizacja łóżka

Zadbajmy o to, by w dzień matury nie wstać lewą nogą. Najłatwiej zaradzić temu odwracając odpowiednio łóżko. Próg szkoły także przekraczamy prawa nogą.

Pozostałe- banalne i znane

Oczywiście istnieje dodatkowo szereg innych przesądów, które są dobre na każdą okazję jak: kominiarz, czarny kot, drabina, kobieta z wiadrem, kopniak na szczęście. Są tak obecne w naszym codziennym życiu, że nie trzeba ich wyjaśniać.

Podsumowując, przesądów maturalnych jest tak dużo, że nawet Harry Potter mógłby się w nich pogubić. Postarajmy się wybrać optymalną kombinację – np. pożyczone czerwone majteczki od mądrej i inteligentnej osoby.
Dodatkowo, pomóc nam może elegancki wygląd: biała koszula doda czaru, ciemna spódnica kobiecości a całość pewności siebie. Taki wizerunek i wiedza oprze się każdym przesądom.

Wszystkim Maturzystkom i Maturzystom powodzenia na Maturze życzy portal KobietaMag.pl!

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (121 głosów, średnia: 4,45 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. Pingback:Maturalne przesądy « blog Maturalny

  2. Masza  25 lipca 2013 13:53

    Pamiętam swoją maturę,wszystkie miałyśmy czerwoną bieliznę,resztę traktowałyśmy z przymrużeniem oka.

    Odpowiedz
  3. Emotikonka  20 kwietnia 2015 11:06

    Jak dla mnie to kompletne głupoty z takimi przesądami 😉

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany