Jak odróżnić przeziębienie od alergii?

Za oknem coraz niższe temperatury, wilgoć i opadające liście z drzew, a Tobie doskwiera wodnisty katar, zatkany nos, męczący kaszel, świąd w okolicy podniebienia, gardła i łzawienie oczu – to mogą być objawy jesiennej alergii.  Jak odróżnić przeziębienie od alergii by móc skutecznie ją pokonać?

 

Choć wydaje się, że jesień przynosi alergikom ulgę, to okazuje się, że jest to pora, podczas której dolegliwości często się nasilają. Na problemy z alergią skarży się dziś aż 40 proc. Polaków, a liczba tych osób wciąż wzrasta.

Jak odróżnić przeziębienie od alergii – Jesienni wrogowie alergików

Jesień to czas alergii powodowanych przez wilgoć, pleśń, grzyby, roztocza, ale także pyłki. Większość osób, która negatywnie reaguje na wiosenne pylenie, odczuwa także podobne dolegliwości w okresie jesiennym, kiedy w powietrzu – nawet do października – utrzymują się pyłki ambrozji. – Aby zmniejszyć objawy alergii na pyłki, powinniśmy przede wszystkim ograniczyć przebywanie na powietrzu lub wybierać się na spacer pod wieczór czy zaraz po deszczu, kiedy pylenie jest zdecydowanie mniejsze – mówi dr med. Anna Bittner-Kowalczyk, specjalista z Przychodni MedPolonia w Poznaniu. – Dodatkowo pamiętajmy o tym, aby starannie zamykać okna i drzwi naszego domu, a po każdym spacerze obowiązkowo skorzystać z prysznica – dodaje dr Kowalczyk.

Dodatkowym problemem, z którym podczas deszczowej pory roku muszą zmierzyć się alergicy jest wilgoć. Wraz z nią pojawiają się zarodki grzybów pleśniowych, które najczęściej możemy spotkać w ciemnych, źle wentylowanych i o dużej wilgotności pomieszczeniach jak łazienka, pralnia, kuchnia czy piwnica, ale także na zewnątrz, zwłaszcza w grubych warstwach opadających liści. – Najczęstszymi objawami alergii na grzyby pleśniowe jest kaszel, katar z uczuciem zatkanego nosa oraz częste kichanie – mówi dr Kowalczyk. – U niektórych osób może pojawić się także swędzenie i łzawienie spojówek oczu czy obrzęk błony śluzowej gardła i zatok – dodaje. Aby złagodzić dokuczliwe objawy tego typu alergii warto dwa razy dziennie przez około pół godziny wietrzyć pomieszczenia, w których przebywamy, nie pozostawiać w pomieszczeniach mokrego prania bądź innych przedmiotów, a także pozbyć się roślin doniczkowych.

Prawdą jest, że kiedy termometry wskazują coraz niższe temperatury, dużo chętniej zostajemy w naszych domach i mieszkaniach. Tam jednak również nie powinniśmy zapominać, że czekają na nas pułapki w postaci kurzu i kryjących się w nim roztoczy. Szacuje się, że na tego rodzaju alergię cierpi około 6 mln Polaków, a roztocza zaraz obok traw są najczęściej uczulającym alergenem. – Roztocza są niewidoczne dla naszego oka. Najczęściej kryją się w poduszkach, kołdrach, materacach, meblach tapicerowanych, dywanach, zasłonach czy pluszowych zabawkach. Żywią się złuszczonym naskórkiem ludzkim i zwierzęcym, a ich odchody są głównym źródłem alergenów – wyjaśnia dr Kowalczyk. W przypadku tego rodzaju alergii główne objawy dotyczą układu oddechowego. Najczęściej jest to katar, kaszel, problemy z oddychaniem, zaczerwienione spojówki, ale czasami także łuszcząca się i swędząca skóra ciała. – Kiedy jesteśmy uczuleni na roztocza, powinniśmy regularnie prać pościel, poduszki, koce, pluszowe zabawki w temperaturze nie niższej niż ok. 55 st. C, odkurzać materac, zrezygnować z dywanów i wykładzin, a także unikać w pomieszczeniach towarzystwa psów i kotów, sierść jest bowiem idealnym pożywieniem dla roztoczy – dodaje.

Jak odróżnić przeziębienie od alergii – Zdążyć na czas

Jeżeli tradycyjne rozwiązania nie przynoszą nam ulgi, katar nie odpuszcza, a z naszych oczu nadal płyną łzy, warto pomyśleć o odczulaniu. Koniec jesieni jest dobrym momentem na rozpoczęcie tego procesu. – Pacjentów nie odczula się w okresie występowania objawów, ale zaraz po ich ustąpieniu, czyli na przełomie jesieni i zimy – mówi dr Kowalczyk. – Co ciekawe, oprócz eliminowania objawów alergii, odczulanie wzmacnia także nasz układ odpornościowy – dodaje.

Aby rozpocząć proces odczulania należy skorzystać z pomocy alergologa, który po przebadaniu i przeprowadzeniu wywiadu, skieruje nas na testy alergenowe. Pierwszy rodzaj to testy skórne, polegające na nałożeniu na skórę pacjenta kropli roztworu zawierającego alergen, a następnie na nakłuciu skóry, po to, by alergen związał się z swoistymi dla niego przeciwciałami (IgE). – Po każdym nakłuciu, pod naskórek przedostaje się niewielka ilość roztworu alergenu.
Jeżeli jesteśmy uczuleni na dany alergen, po około 15 minutach wywoła on reakcję uczuleniową, czyli na skórze pojawi się zaczerwienienie, bąbel lub świąd
– mówi specjalista MedPolonii. Inną metodą jest test krwi, czyli określenie stężenia we krwi pacjenta przeciwciał specyficznych dla konkretnego alergenu (IgE). – Po przeprowadzeniu wywiadu i testów, lekarz decyduje, jaki będzie skład szczepionki odczulającej, czyli ile będzie w niej alergenu i zaczyna odczulanie pacjenta za pomocą indywidualnie dostosowanego szczepienia – wyjaśnia. Odczulanie polega na podawaniu początkowo małych, stopniowo rosnących, a następnie dużych dawek alergenu. Podawanie alergenu może odbywać się podskórnie (immunoterapia iniekcyjna) lub podjęzykowo (immunoterapia podjęzykowa, alternatywna). – Immunoterapia iniekcyjna wymaga od pacjenta regularnych, comiesięcznych wizyt u alergologa. Immunoterapia podjęzykowa po pierwszym podaniu dawki alergenu w gabinecie alergologicznym, jest następnie kontynuowana przez pacjenta w domu. Cały proces odczulania trwa od 3 do 5 lat, natomiast pierwsze efekty można zauważyć często już po kilku miesiącach terapii – podkreśla dr Anna Bittner-Kowalczyk.

Co ważne, terapia immunologiczna może być refundowana, natomiast o koszcie samej szczepionki decyduje pacjent. Wachlarz cenowy jest szeroki, dzięki czemu każdy znajdzie odpowiednią opcję dla siebie. Odczulanie jest najskuteczniejszą metodą w walce z alergią. Pozwala całkowicie pozbyć się choroby lub przynajmniej znacznie ograniczyć jej objawy oraz liczbę stosowanych leków.

 

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (148 głosów, średnia: 4,14 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. lilkawodna  11 września 2015 21:25

    Mnie juz złapalo przeziębienie.

    Odpowiedz
  2. Jaworka  11 września 2015 21:30

    Mam w domu dwóch alergików to ciężka choroba i kirdy przychodzi jesień to dzieciaki ciągle chorują

    Odpowiedz
  3. martus2833  12 września 2015 14:34

    Na szczęście ten temat jest mi obcy.

    Odpowiedz
    • martucha180  13 września 2015 11:10

      Na szczęście dla mnie również.

      Odpowiedz
  4. Żanett  13 września 2015 10:25

    Ja miałam alergię, ale od mniej więcej trzech lat nie mam żadnych objawów 🙂

    Odpowiedz
  5. kataryna kiełboń  13 września 2015 12:51

    Ciekawy artykuł.

    Odpowiedz
  6. macierzanka  13 września 2015 15:49

    Mnie też zainteresował ten artykuł.

    Odpowiedz
  7. Wusia  13 września 2015 22:09

    Tylko testy ustrzegą nas przed błędnym leczeniem i truciem antybiotykami.Moje dzieci niestety są alergikami, ale skuteczna i w miarę wczesna diagnoza pozwoliła na zminimalizowanie skutków tej choroby.

    Odpowiedz
  8. Patriszia  14 września 2015 19:11

    Nie mam problemu z alergią

    Odpowiedz
  9. Anita  29 września 2015 19:28

    u mnie znów pewnie zacznie się kichanie i łzawienie oczu..

    Odpowiedz
  10. stokrotkapolna  16 marca 2017 03:33

    Ciężka sprawa. Ciekawy artykuł.Zawsze warto czytać, i dowiadywać się wszystkiego, co dotyczy naszych milusińskich. Zwłaszcza jak coś im dolega. ,na przykład jak tutaj opisana alergia.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany