Intymny problem – jakie zabiegi mogą pomóc

Wiele kobiet po porodzie głośno narzeka na nadmiar tkanki tłuszczowej, ogólne problemy ze skórą oraz na przebarwienia. Rzadko jednak mówi się o innych problemach natury urodowej, związanych z intymnymi sferami naszego ciała. Mowa oczywiście o biuście i  kroczu, które z naturalnych przyczyn po narodzinach dziecka są najbardziej narażone na zmiany.

Intymny problem - jakie zabiegi mogą pomóc

 

Piersi już w czasie ciąży zmieniają swój wygląd. Szybko się powiększają, przez co bardzo często pojawiają się na nich rozstępy. Poza tym duży i ciężki biust podlega prawu grawitacji, a więc po pewnym czasie może stać się obwisły. Dodatkowo, jeśli kobieta karmi dziecko piersią, jedna z nich w pewnym momencie może stać się większa od drugiej. Asymetria pojawia się na przykład wtedy, gdy niemowlę chętniej i częściej ssie z jednej piersi niż z drugiej. Ponadto, po pewnym czasie ciągłego napełniania i opróżniania biustu z pokarmu, skóra na nim może stać się wiotka, co dodatkowo spowoduje utratę jędrności piersi. Jakby tego było mało, poród wywołuje nie tylko problemy natury urodowej, ale również seksualnej. Nacięte i zszyte krocze w pierwszych miesiącach po narodzinach dziecka może przysparzać kobiecie wiele bólu podczas zbliżeń intymnych. W późniejszym czasie może z kolei odbić się na doznaniach mężczyzny, gdyż wejście do pochwy na pewno będzie o wiele mniej ciasne niż wcześniej. Dla jednych te problemy mogą wydawać się błahe i śmieszne, dla innych są kluczowe i bardzo wstydliwe. Bez względu na to, jak jest w Twoim przypadku, powinnaś mieć szansę coś z tym zrobić i wiedzieć, że istnieją sposoby, aby tym problemom zaradzić.

Co robić, gdy twarz straciła dawny owal, obniżyły się policzki i kąciki ust

Co robić, gdy twarz straciła dawny owal, obniżyły się policzki i kąciki ust

Niestety, z wiekiem dochodzi do stopniowego zaniku w tkance łącznej twarzy, osłabienia struktury znajdującego się tam m.in. kolagenu i elastyny, co prowadzi do wyostrzenia rysów, zaburzenia owalu i proporcji twarzy.  Jeśli widzisz, że twarz straciła

Obwisły biust

Problemowi obwisłego biustu warto zapobiegać już wcześniej, na przykład nosząc odpowiednie biustonosze. I nie chodzi tutaj, o jakąś nowoczesną konstrukcję, a o stanik, który po prostu będzie na tyle dobrze dobrany, że poradzi sobie z podtrzymywaniem piersi. Kiedy pierwsze niepokojące zmiany zaczną być widoczne, można działać za pomocą mało inwazyjnych metod.

W takich przypadkach z pomocą przyjdzie na przykład smart lifting, czyli zabieg z użyciem mikronici (bardzo cienkie, krótkie oraz wchłanialne), które umieszcza się w głębokich warstwach skóry za pomocą specjalnych igieł. Mikronici wprowadza się pod skórę nad biustem, w kierunku pachy i obojczyka, aby usztywnić jego strukturę. Wprowadzone substancje po pewnym czasie się wchłoną (zazwyczaj trwa to od trzech do ośmiu miesięcy), ale zanim to nastąpi, będą silnie stymulować komórki do tworzenia się kolagenu. Na efekt liftingu trzeba poczekać kilka tygodni, napięcie skóry nie pojawia się od razu po zabiegu, ale stopniowo, w miarę jak fibroblasty produkują nowy kolagen. Efekt utrzymuje się mniej więcej piętnaście miesięcy i pozwala podnieść mały i średni biust mniej więcej od połowy do jednego centymetra w górę.

Kiedy problem jest już znacznie poważniejszy i biust trzeba podnieść o dwa lub trzy centymetry, nie obejdzie się bez radykalnych metod, do których należy chirurgiczne włożenie implantów. Implanty nie tylko powiększają biust, lecz również go podnoszą. Oczywiście trzeba liczyć się z tym, że jest to metoda inwazyjna, kosztowna i często zostają po niej blizny.

 

Wiotka skóra dekoltu

Na wiotką skórę biustu i jego okolic najlepiej sprawdza się laser frakcyjny i frakcyjna radiofrekwencja mikroigłowa. Laser frakcyjny poprzez celowe odparowanie komórek skóry, zmusza fibroblasty do produkcji nowego kolagenu. Ta metoda ujędrniania jest bardzo skuteczna, ale równocześnie wiąże się z dosyć długim czasem gojenia.

Frakcyjna radiofrekwencja mikroigłowa działa nieco delikatniej, pozwala uniknąć odparowania tkanki, a rezultaty zabiegu są równie zadawalające. Zabieg polega na jednoczesnym nakłuwaniu i podgrzewaniu skóry. Sekretem urządzenia jest głowica wyposażona w 25 mikroigieł, które po wkłuciu podgrzewane są na całej długości. Oznacza to, że podgrzewana jest nie tyle powierzchnia skóry, ale jej wszystkie warstwy, na głębokości od 0,5 do 3,5 mm.

Jak podkreśla doktor Marek Wasiluk z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium,  frakcyjna RF mikroigłowa jest zupełnie bezpieczna i wyjątkowo precyzyjna. W tym momencie wiemy bardzo dobrze nie tylko to, z jaką temperaturą docieramy do skóry właściwej, lecz również, na jaką jej głębokość. To wszystko sprawia, że metoda ta jest niezwykle precyzyjnym, efektywnym i bezpiecznym zabiegiem. Frakcyjna RF mikroigłowa daje szybkie efekty w postaci obkurczających się włókien kolagenowych. W dłuższej perspektywie, przez kilka miesięcy następuje stymulacja powstawania nowego kolagenu, skręcania się i zagęszczania jego włókien oraz budowania między nimi nowych wiązań. W rezultacie frakcyjna RF mikroigłowa daje efekty w postaci zwiększenia napięcia skóry i poprawy jej elastyczności oraz jędrności.

 

Rozstępy na piersiach

Rozstępy to ubytki w głębokich warstwach skóry, powstające w wyniku zerwania włókien kolagenu i elastyny. Włókna zrywają się z dwóch powodów: dlatego, że w krótkim czasie są narażone na zbyt duże rozciąganie, albo też dlatego, że są po prostu za słabe. Najczęściej jednak rozstępy powstają w wyniku skumulowania się obu tych przyczyn. Oba czynniki bardzo często występują u kobiet w ciąży i matek karmiących, dlatego to one w głównej mierze narażone są na powstawanie nieestetycznych prążków. Pierwszy powód powstawania rozstępów wywoływany jest najczęściej gwałtowną zmianą objętości biustu, przez co skóra na nim bardzo mocno się napina. W efekcie włókna nie wytrzymują i po prostu pękają. Natomiast drugi powód jest zazwyczaj spowodowany zaburzeniami hormonalnymi, głównie nadmierną produkcją estrogenów.

Niedobra wiadomość jest taka, że przed rozstępami nie można się uchronić. Duży wpływ na to, czy rozstępy powstaną czy nie, mają uwarunkowania genetyczne. Jeśli twoja babcia ma rozstępy, twoja mama ma rozstępy, to bardzo prawdopodobne jest, że i ty będziesz je miała. Kremy i balsamy stosowane jako forma profilaktyki niewiele zdziałają, gdyż nie mają możliwości dotarcia tam, gdzie powstają rozstępy – czyli do dość głębokich warstw w skórze. Jedynym profilaktycznym działaniem, które może przynieść efekt, jest masaż. Powoduje on zwiększenie ukrwienia skóry, poprawę jej jakości i elastyczności, poprzez delikatne, ale częste drażnienie mechaniczne. Skóra lepszej jakości będzie bardziej odporna na powstanie rozstępów.

Na początku prążki mają kolor czerwony, a po pewnym czasie zabliźniają się i stają się białe. Problemy z usuwaniem rozstępów wynikają z faktu ich bardzo głębokiego umiejscowienia. W leczeniu rozstępów zasady są proste – najlepiej jak najwcześniej reagować na pojawiające się prążki. Na rozstępy zapalne ponownie można zadziałać laserem frakcyjnym. Jeszcze do niedawna nie było skutecznej metody usuwania starych (tzw. zanikowych, czyli białych) rozstępów. Są one umiejscowione bardzo głęboko w skórze, a ilość prawidłowej tkanki w rozstępie jest znikoma. Laser frakcyjny co prawda działa w głębszych warstwach, jednak dociera zaledwie na głębokość ok. 1,5 milimetra, co może być niewystarczające. Frakcyjna radiofrekwencja mikroigłowa zmieniła tę sytuację. Jej mikroigły pozwalają wniknąć w skórę bardzo głęboko, bo aż do 3,5 milimetrów i tam podgrzewają uszkodzoną tkankę. Dzięki temu można już leczyć zarówno rozstępy zapalne jak i zanikowe.

Według dr Marka Wasiluka, metoda ta jest jak dotąd najskuteczniejszą w leczeniu starych rozstępów. Frakcyjna RF pozwala pozbyć się nawet do 100 proc. rozstępów zanikowych, co jest nieosiągalne za pomocą innych metod. W tym przypadku skuteczność tkwi w silnej stymulacji dokładnie tam gdzie jest ona potrzebna, czyli w rozstępie, a nie obok niego. Efekty widać już po pierwszym zabiegu, choć zwykle trzeba wykonać serię 2 – 3 sesji. Stan zapalny powstający wewnątrz skóry, utrzymuje się około miesiąca, a ostateczny efekt jest widoczny po dwóch, trzech.

 

Bolące nacięcie krocza

Kobiety rodzące siłami natury, bardzo często mają nacinane krocze. Tego typu rana jest następnie zszywana i niezwykle ważne jest dopilnowanie tego, aby czynność ta była bardzo dokładnie przeprowadzona. Od tego zależy, czy nacięcie będzie się prawidłowo goić. Na proces gojenia mogą mieć wpływ również odrastające w tym miejscu włosy. Odrastając, utrudniają bowiem higienę oraz drażnią okolicę rany. Dlatego przed samym zajściem w ciążę można zapobiec temu problemowi i zafundować sobie depilację laserową. Źle wygojona rana odczuwalna jest jako twarda, uwierająca i bolesna tkanka. Może powodować u kobiety bardzo duży dyskomfort podczas stosunków płciowych. Taki stan może utrzymywać się nawet do dziewięciu miesięcy.

Według doktora Marka Wasiluka, gojenie nacięcia krocza możemy wspomóc przez zastosowanie lasera biostymulującego. W takich przypadkach stosuję laser bromkowo-miedziowy. Zabieg z jego użyciem jest całkowicie bezbolesny. Tego typu naświetlanie jest bardzo delikatne i można je powtarzać nawet co kilka dni. Metodę można wykorzystywać już po drugim tygodniu po porodzie, ale także i później.

 

Rozciągnięta pochwa

Innym problemem, nad którym wiele par zastanawia się jeszcze przed decyzją o ciąży, jest kwestia komfortu życia seksualnego po porodzie. Oczywiście po naturalnym porodzie pochwa rzadko pozostaje tak ciasna jak wcześniej, ale zawsze można próbować przywrócić jej lepszą kondycję. Doznania seksualne mężczyzny związane są w dużym stopniu z odpowiednią stymulacją mechaniczną przez okolicę wejścia i ścian pochwy. Jeśli lekarz nie zszyje rany po nacięciu krocza odpowiednio dokładnie i ciasno, to miejsce nie odzyska swoich poprzednich rozmiarów. Dlatego już na sali porodowej trzeba zadbać o tę kwestię i uczulić położnika w tym temacie. Poza tym można również działać na wnętrze pochwy, jeśli i ono jest zbyt rozciągnięte. W tym celu zalecane jest wykonywanie ćwiczeń mięśni Kegla, które polegają na ich naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu. Ćwiczenia należy wykonywać po kilka serii dziennie, a ich pierwsze rezultaty powinny być odczuwalne po kilku tygodniach stosowania. Jeśli to nie pomoże, w ostateczności medycyna estetyczna oferuje również zabiegi wspomagające obkurczanie śluzówki pochwy. W tym celu wykorzystuje się lasery zaopatrzone w odpowiednią końcówkę.

Życie kobiety po porodzie diametralnie się zmienia. Młoda mama w tym czasie bardzo często jest zagubiona i czuje się niepewnie. Warto więc zadbać o to, aby wśród tych wszystkich zmian mogła choć przywrócić do poprzedniego wyglądu swoje miejsca intymne i jak dawniej cieszyć się swoją seksualnością.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (167 głosów, średnia: 4,25 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. szoszeni  10 kwietnia 2013 08:51

    I wlasnie po raz kolejny wystraszylam sie porodu ;/

    Odpowiedz
  2. Alicja  10 kwietnia 2013 20:00

    ja się niemiłosiernie boje porodu 🙁 ale pragnienie dziecka jest silniejsze od tego;)

    Odpowiedz
  3. ewka  17 kwietnia 2013 08:22

    a ja przeżyłam 2 porody siłami natury i wcale nie było tak źle. Nie mam ani pół rozstępu po ciążach, piersi wyglądają całkiem nieźle. Nie taki diabeł straszny

    Odpowiedz
  4. Sara  6 sierpnia 2013 22:05

    Niedawno urodzilam, ale juz bedac w ciazy szukalam zabiegow ktore moge zrobic po ciazy zeby wrocic do formy. Moze troche to dziwne ale tym spokojniej podeszlam do pewnych zmian mojego ciala jako jedynie przejsciowych, cellulit i wszelkie kraglosci oraz wiotka skore (po zrzuceniu kilogramow, czy brzuch ciazowy oraz twarz) robilam maximusem natomiast na zmiany miejsc intymnych ( bo rodzilam naturalnie) zrobilam Monalise Touch i tam wszystko bylo jak dawniej- bardzo polecam takie planowanie moze na wyrost moze sa pozniej inne priorytety ale szczesliwa kobieta jest podstawa:)))

    Odpowiedz
  5. Aldona81  7 kwietnia 2017 20:18

    Ja przeżyłam trzy porody. Mogę się pochwalić brakiem jakichkolwiek rozstępów. Może to kwestia tego, że jestem aktywną mamuśką,a może poprostu sprawa genów. Nie wiem. może teraz mój biust nie jest rewelacyjny, bo 15ty miesiąc karmię syna piersią. Kiedy ten etap zakończymy to odpowiednie ćwiczenia w połączeniu z kosmetykami powinny doprowadzić mój biust do stanu wcześniejszego. Dwa razy pomogło, więc trzeci też powinno😀

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany