Zimowa Minestrone

Wszystkim zimowym smakoszom, a głównie tym, którzy najbardziej marzną – polecamy dziś pyszną włoską minestrone.

W czasach młodości naszych babć i rodziców zupa była obowiązkową wręcz częścią każdego obiadu. Choć zwyczaj ten dziś powoli odchodzi w niepamięć, to zupy wciąż powinny jak najczęściej gościć na naszych stołach. Jest to szczególnie ważne zimą, ze względu na rozgrzewające i dietetyczne właściwości tego dania. Polacy kochają zupy i nic nie wskazuje na to, by zwyczaj ten miał się szybko zmienić. Potrawa ta stała się dziś daniem samodzielnym, stanowiącym główny element codziennego obiadu. Dietetycy zalecają gotowanie zup szczególnie zimą, stawiając na te wieloskładnikowe, najbardziej sycące i odżywcze.

Zimowa Minestrone

 

Talerz pełen witalności

Nic tak nie poprawia nastroju w nawet najchłodniejszy dzień jak talerz gorącej zupy. Jeśli przygotowujemy ją w wersji wieloskładnikowej, w której warzywa wzbogacone są fasolą czy makaronem, wówczas stanowić będzie najbardziej pełnowartościowy posiłek – głównie dlatego, że jarzyny zimą rzadko goszczą na naszych stołach. Taka zupa to najlepszy sposób na uzupełnienie niedoborów energii, wartości odżywczych oraz szybką rozgrzewkę.

Dietetycy polecają jadanie zup zimą także z innych względów, cennych dla osób, które nie chcą dorobić się w ciągu zimy niepotrzebnych kilogramów. – Zupy, szczególnie jarzynowe stanowią bardzo bogate źródło błonnika – substancji, która skutecznie syci i wspomaga trawienie. Dzięki takiej zawartości talerz jarzynowej zupy zaspokoi głód na długo, a co najważniejsze – można ją jeść praktycznie bez ograniczeń. Pamiętajmy również o tym, że talerz zupy to dodatkowa porcja płynów – jest to ważne zimą, kiedy pragnienie maleje, a przez to pijemy mniej – mówi Dorota Dębogórska, właścicielka gabinetu dietetycznego we Wrocławiu.

Zimowa Minestrone

Składniki:

– oliwa,
– kilka plasterków nietłustego wędzonego boczku,
– 2 łodygi selera naciowego, pokrojone w krążki,
– 2 pokrojone w krążki marchewki,
– 100 g fasolki szparagowej, pokrojonej w kawałki,
– drobno posiekany ząbek czosnku,
– 1 czerwona cebula, drobno posiekana,
– 1 nieduży por,
– 2 puszki pomidorów (całych lub krojonych),
– pół młodej cukinii,
– puszka fasolki czerwonej lub białej,
– niepełna szklanka Międzybrodzkiego Makaronu 4-jajecznego Muszelka,
– natka pietruszki
– bazylia, tymianek, sól, pieprz, ostra papryka,
– starty parmezan.

Przygotowanie:

  1. Rozgrzać oliwę w dużym rondlu, podsmażyć na niej boczek aż zacznie się przyrumieniać. Dodać do niego cebulę, czosnek, selera, pora i marchewkę oraz poddusić na niedużym ogniu przez kilka minut.
  2. Do rondla dołożyć pozostałe warzywa – fasolkę szparagową, cukinię i pomidory – zalać całość 1,5 litra wody i gotować aż do miękkości warzyw, dodając wody w razie potrzeby. 10 minut przed końcem gotowania wrzucić makaron i odsączoną fasolkę z puszki.
  3. Zupę doprawić do smaku solą, pieprzem, bazylią, tymiankiem i ostrą papryką.
  4. Danie najlepiej podawać w miseczkach, posypane startym parmezanem, z dodatkiem natki pietruszki i pieczywem.
Zupa z pieczonej papryki – idealna na zimę

Zupa z pieczonej papryki – idealna na zimę

W sezonie jesienno-zimowym, nawet tak mało mroźnym, jak tegoroczny, trudno się oprzeć rozgrzewającym potrawom, które dodają energii i poprawiają odporność. Zupa z pieczonej papryki będzie idealna na chłodne, zimowe popołudnie. Zobaczcie, jak ją przygotować.

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (211 głosów, średnia: 4,48 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. agga1988  2 lutego 2012 11:12

    Zupa wygląda smakowicie ciekawe jak smakuje 🙂

    Odpowiedz
  2. paula  2 lutego 2012 13:25

    Taka zupa nie raz zagości u mnie na stole 🙂

    Odpowiedz
  3. mariimuz  5 lutego 2012 11:59

    wczoraj będąc na uczelni zjadłam zupę i póżniej przez godzinę mróz nie był mi straszny;)) Jedzmy zupy!

    Odpowiedz
  4. m258  10 lutego 2012 10:30

    uwielbiam zupy warzywne! wrzucam makaron i wszystkie warzywa które akurat mam w domu i gotowe! ale najbardziej lubię krem z brokułów z groszkiem ptysiowym, mogłabym go jeść codziennie 🙂

    Odpowiedz
  5. katarina136  19 września 2012 10:53

    Wygląda kusząco. :):P

    Odpowiedz
  6. stokrotkapolna  8 kwietnia 2017 07:00

    Ja też uwielbiam zupy. Warzywne zwłaszcza, ale nie z makaronem. Makaron to do rosołu, albo pomidorowej, Ciekawy przepis. ja jednak robię trochę inaczej. Ale wszystkim bardzo smakuje.No i muszę r robić bez grzybów, bo wnuczka ich nie cierpi.A wszyscy je uwielbiamy, oprócz niej.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany