Zjedz swoją maseczkę! Galaretki do twarzy nowym hitem w pielęgnacji!

Rozpowszechniająca się moda na „foodporn” sprawia, że coraz więcej kosmetyków i przedmiotów codziennego użytku zaczyna przypominać jedzenie. Sklepy wnętrzarskie zasypują nas poduszkami w kształcie arbuza i cytryny, koszule i T-shirty bawią kolorowymi printami w muffiny, truskawki czy banany, ale także typowo fast foodowe wzory, takie jak hamburgery lub frytki, a półki sklepików papierniczych wypełniają temperówki i gumki do mazania w kształcie donutów. Doszło do tego, że w niektórych drogeriach można już natknąć się na karteczki z ostrzeżeniem: „uwaga, produkt nieprzeznaczony do spożycia!” Przyglądając się najnowszej propozycji znanej i lubianej marki Lush, trudno oprzeć się wrażeniu, że i te kosmetyki powinny być opatrywane podobną informacją. Oto… maseczki na twarz w formie galaretki!

galaretki do twarzy

Kolaż własny redakcji, źródło zdjęć: www.pinterest.com, odniesienia do konkretnych profili są osadzone w tekście

Zjedz swoją maseczkę! Galaretki do twarzy nowym hitem w pielęgnacji!

Zobacz także: Pielęgnacja w stylu glamour – zobacz designerskie maseczki do twarzy!

 

Najnowszy kosmetyczny projekt marki powstał na fali zainteresowania balsamami i mydłami o konsystencji galaretki, które tego lata szturmem wkroczyły na międzynarodowy rynek i sprawdziły się zarówno jako pielęgnacyjny produkt doskonały pod prysznic, jak i w wakacyjnych zmaganiach ze słońcem. Okazało się bowiem, że ze względu na swoją formułę produkty te nawilżają i nawadniają skórę lepiej niż standardowe lotiony, a ich zabawna, kolorowa forma zachęca do częstego używania. Sprawdźcie same: 

https://www.instagram.com/p/BW8vvqbgFiB/

Lush postanowiła więc pójść za ciosem i zaproponowała swoim odbiorczyniom aż 5 różnych galaretkowych maseczek o chłodzącym efekcie, który przyniesie ulgę i ukojenie zmęczonej lub podrażnionej skórze twarzy. Ich aplikacja będzie tymczasem czystą przyjemnością. 

 

Maseczki galaretki zostały opatrzone intrygującymi nazwami. Jest wśród nich Bunny moon (narzucający oczywiste skojarzenie z kultową postacią Czarodziejki z księżyca), Birth of Venus (kojarzący się ze świeżym zapachem morskiej bryzy), FOMO (dosłownie: Fear of Missing Out, nawiązujący do terminu, którym naukowcy określili towarzyszący współczesnym ludziom lęk przed przegapieniem ważnego newsa), Just to Clarify – wykorzystująca grę słowną do zaakcentowania rozjaśniających cerę walorów maseczki i 1000 Millihelens

 

Zobaczcie maseczki galaretki do twarzy:

 

https://www.instagram.com/p/BXI_QnQAKzz/

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (223 głosów, średnia: 4,61 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. martucha180  31 sierpnia 2017 22:21

    Sceptyczna jestem…

    Odpowiedz
  2. blogujemytestujemy  1 września 2017 09:57

    Czego to już ludzie nie wymyślą,chyba bym jednak nie zjadła

    Odpowiedz
  3. blogujemytestujemy  1 września 2017 09:59

    Kurcze komentarz nie w tym temacie co potrzeba 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany