Pachnące tatuaże roztoczą wokół Ciebie aromat kwiatów i ziół!

Czy jest coś bardziej pasującego do wakacyjnej stylizacji niż poprawiający nastrój, świeży, uwodzicielski aromat, łączący w sobie nuty polnych kwiatów i ziół? A gdyby tak zestawić go z tymczasowymi pięknymi ozdobami ciała w stylu leśnej królowej? Teraz to dziecięce marzenie, zapamiętane jeszcze z czasów, gdy wodny tatuaż wyciągało się z opakowania gumy balonowej i kojarzyło wyłącznie z jej zapachem (którym zazwyczaj naturalnie przesiąkał), staje się rzeczywistością! Francuski malarz, Vincent Jeannerot, zaprojektował bowiem naklejane pod wodą pachnące tatuaże damskie, w których już zdążyli się zakochać internauci z całego świata!

pachnące tatuaże

źródło zdjęcia: www.pinterest.com, odniesienie do profilu ze zdjęciem jest osadzone w tekście

Pachnące tatuaże roztoczą wokół Ciebie aromat kwiatów i ziół!

Zobacz również: Oryginalne tatuaże z suszonych kwiatów – idealne na lato!

 

Tatuaże francuskiego artysty to prawdziwe miniaturowe dzieła sztuki! Dostępne na stronie Tattly.com kwitnące pelargonie, petunie, róże, gałązki rozmarynu, pietruszki i tymianku czy palmowe liście do złudzenia przypominają prawdziwe rośliny, zachwycając miłośników tatuażu pięknie uchwyconym światłocieniem, subtelnością kształtów i pełnowymiarowym rozmiarem! Na dodatek przez cały dzień roztaczają wokół skóry urzekającą i bardzo autentyczną woń przedstawianych roślin, pozwalając każdej noszącej je kobiecie poczuć się jak mityczna Pani Lasów i Łąk czy Królowa Elfów z literatury fantasy.

 

Florystyczne tatuaże można nosić pojedynczo lub po kilka naraz. Będą świetnym dopełnieniem festiwalowych looków, ale sprawdzą się także w prywatnych sesjach zdjęciowych na łonie natury, w czasie zbyt długich upalnych dni w miejskiej dżungli (pozwolą wtedy noszącym je na odrobinę orzeźwienia) czy podczas wypadów do parków krajobrazowych (można wtedy naprawdę poczuć się częścią świata przyrody). Jedna para to koszt ok. 5 dolarów (czyli mniej więcej 20 złotych), przy czym naklejone na skórę ozdoby mogą przetrwać na niej w nienaruszonym stanie ok 2 do 4 dni.

Zobaczcie, jakie cuda można wyczarować na skórze z pachnących tatuaży Vincent Jeannerota:

 

 

Co sądzicie o tym nowym letnim pomyśle dekorowania ciała? Skusicie się  na pachnącą kwiatową ozdobę? My zdecydowanie tak!

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (239 głosów, średnia: 4,47 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. martucha180  3 sierpnia 2017 13:12

    Ładnie to wygląda. I tak delikatnie.

    Odpowiedz
  2. xtina120  3 sierpnia 2017 21:56

    Nigdy nie byłam fanem sztucznych tatuaży

    Odpowiedz
    • Jaworka  6 sierpnia 2017 18:13

      Ja też nie nie lubię w ten sposób ozdabiać swojego ciała ale dla nastolatek być może okaże sie to hitem

      Odpowiedz
  3. janka1312  3 sierpnia 2017 23:28

    dzieła sztuki 😉

    Odpowiedz
  4. e_motylek85  7 sierpnia 2017 10:41

    Chyba nie dla mnie:(

    Odpowiedz
  5. viki291189  10 września 2017 11:58

    Nie jestem fanką tatuaży, ale też ich nie neguję

    Odpowiedz
  6. Neon  27 marca 2020 20:35

    Nie przepadam za tatuażami, choć przyznam, że zaprezentowane wzory są dość fajne i delikatne

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany