Z okazji Dnia Czekolady zapraszamy na wycieczkę jej śladami

 „Ojcem Czekolady” jest bez wątpienia Kolumb, który przywiózł ze swoich podróży do Europy m.in. ziarno kakaowca. Od tego momentu była przez Hiszpanów pilnie strzeżoną tajemnicą. Ukrywali oni ziarna kakaowca przywiezione przez Kolumba a ich kradzież groziła śmiercią. Nie udało się jednak ustrzec tej tajemnicy na zawsze.  Hiszpańscy zakonnicy, którzy poznali tajemne przepisy i orientalne przyprawy, stworzyli pierwszą, słodką czekoladę. I… zaczarowali nią miliony ludzi na całym świecie.

 

wytwarzanie-czekolady

 

Dzisiejsza czekolada dostępna jest przede wszystkim w kilku podstawowych rodzajach: mleczna, czarna, biała, gorzka. Do tego mamy niezliczone wariacje form, nadziewania, smaków i zapachów. Pamiętajmy jednak, że kluczem do powstania tabliczki, batonika a nawet pralinek jest tradycyjny sposób wytwarzania. Jak to się robi? Zapraszamy na wycieczkę do fabryki czekolady Wawel.

Gdzie zaczyna się czekolada…

Wszystko zaczyna się od aromatycznych ziaren, skrzętnie wydobywanych z owoców drzewa kakaowego. Poddane suszeniu i wstępnej fermentacji zamieniają kolor na ciemnobrązowy, nabierając aromatu. Wszystko to dzieje się na okołorównikowych plantacjach wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany. Kiedy wyschną rozpoczyna się właściwy proces produkcji. Tu z pomocą czekoladowym rzemieślnikom rusza w pełni zautomatyzowana, nowoczesna maszyneria. Ziarna po oczyszczeniu trafiają do prażenia, gdzie dzięki odpowiedniej temperaturze zdobywają charakterystyczny, mocny smak czekolady i przepiękną mahoniową barwę.

„Ostudzone ziarna są segregowane.  To wyjątkowy moment dla wyrobu finalnego – nazywamy go procesem doboru i mieszania ziarna kakaowego” – opowiada nasz przewodnik po czekoladowym świecie, dyrektor fabryki Wawel, Wojciech Winkel.

Właśnie ten proces wpływa na niepowtarzalny smak każdego ze słodkich produktów. To esencja jakości i najbardziej strzeżona tajemnica każdego producenta.

Zmieszane ziarna miażdży się następnie, aż do otrzymania półpłynnej masy – zwanej miazgą kakaową. Zawiera ona 55 % tłuszczu, który odzyskujemy po odpowiednim tłoczeniu. Pozostałością po tłoczeniu  jest proszek kakaowy. Zestawienie mas czekoladowych na bazie: miazgi, tłuszczu, cukru, mleka, następuje wg. receptur będących ścisłą tajemnicą każdej z firm czekoladowych.

Konszowanie i temperowanie – najważniejsze czekoladowe procesy

O tym, że dzisiejszy smak i wygląd czekolada zawdzięcza w dużej mierze Hiszpanom świadczy nazwa kolejnego procesu technologicznego. Chodzi o konszowanie – od hiszpańskiego „concha” – muszla. To bardzo ważny proces polegający na długotrwałym i intensywnym mieszaniu płynnej masy czekoladowej w konszach. Właśnie wtedy masa czekoladowa jest uszlachetniana, zyskuje jedwabistą gładkość i należyty smak. Potem następuje jeszcze temperowanie, niezbędne przed napełnieniem form. Nie chodzi tu jednak o zaostrzanie brzegów smakowitych czekoladowych tabliczek, a o proces powodujący końcową krystalizację tłuszczu kakaowego. Takie działanie powoduje idealny połysk, zachowujący się przez długie miesiące podczas prawidłowego przechowywania tabliczek czekoladowych. Formowanie i pakowanie czekolady wieńczy cały ten kunsztowny proces. Teraz wystarczy już tylko dokonać wyboru i delektować się wyjątkowym smakiem ulubionych łakoci.

Smacznego w Dniu Czekolady! Dajcie się dzisiaj na nią skusić!

 

 

Oceń ten artykuł:

1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (164 głosów, średnia: 4,79 z 5)
zapisuję głos...
Komentarze
  1. AnnStyl  12 kwietnia 2016 11:19

    Dzisiaj jest dzień czekolady? Ale fajnie! Kocham czekoladę:). Mogę pochłaniać ją pasjami, to moja słabość;). Każdy ma jakąś słabość, a ja taką słodką. Ja również życzę z okazji tego święta wszystkim czekoladocholiczkom dużo smacznej czekolady!

    Odpowiedz
  2. Żanett  12 kwietnia 2016 13:04

    Ja też uwielbiam czekoladę 🙂

    Odpowiedz
  3. Aneta  12 kwietnia 2016 13:05

    Czekolada wspaniała sprawa <3

    Odpowiedz
  4. IwonaLFC  12 kwietnia 2016 15:08

    Taki dzień jest jak najbardziej godny uczczenia 😀 Przyznam, że nawet nie wiedziałam że dzisiaj jest a już zdążyłam do śniadania dołożyć kostkę czekolady 🙂 Przyznam, że chętnie zapoznałabym się osobiście z takim procesem powstawania tej słodyczy 🙂

    Odpowiedz
  5. Katarzyna  12 kwietnia 2016 16:16

    To dziś sięgnę sobie po moją ulubioną, gorzką 😀

    Odpowiedz
  6. efffciaa  12 kwietnia 2016 19:04

    Ja to bym mogła nawet codziennie obchodzić dzień czekolady 🙂 Takiego fajnego święta jeszcze nie obchodziłam , zdecydowanie bardziej je wolę niż na przykład Tłusty czwartek 🙂

    Odpowiedz
  7. Ewcia  12 kwietnia 2016 19:53

    Tyle szczęścia w tabliczce czekolady 😀

    Odpowiedz
  8. martucha180  12 kwietnia 2016 21:41

    Kiedyś uwielbiałam białą czekoladę. Ale chyba się przejadłam, bo od kilku lat jem zazwyczaj czekoladę gorzką, rzadko mleczną lub nadziewaną, ale dziś… nie miałam ochoty nawet na kosteczkę.

    Odpowiedz
  9. egui  13 kwietnia 2016 12:49

    A ja tak na przekór lubię czekoladę, bo to jedna z nielicznych słodkości, przed zjedzeniem której potrafię się powstrzymać bez większego wysiłku. 🙂 chociaż dobra gorzka czekolada jest warta grzechu 🙂

    Odpowiedz
  10. Jaworka  17 kwietnia 2016 21:35

    Uwielbiam czekoladę ale ta gorzka czarną nie lubię natomiast żadnych podróbek czekoladopodobnych i zawsze mam w domu lub w torebce bo kiedy najdzie mnie ochota na male co nie co to zawsze jest pod ręką

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany