15 przełomowych momentów w życiu każdej malującej się kobiety
Jedne z nas bardziej lubią kosmetyki, inne mniej. Jeżeli jednak robisz makijaż – nawet w minimalnym stopniu, to z pewnością odczułaś kilka z tych niżej wymienionych przełomowych momentów – może nie w życiu, ale w obcowaniu z kosmetykami 🙂 A może jeszcze są one przed tobą i ta lista skłoni Cię do wypróbowania? Czy jakiś z milowych kroków w makijażu nie został przez nas wymieniony, a wy go doświadczyłyście? Napiszcie!
Przeczytaj koniecznie: Makijażowe błędy Polek – 10 grzechów głównych
#1. Gdy zaczęłaś używać primera
Primer czyli baza pod podkład potrafi zmienić życie. A przynajmniej wygląd cery. Radykalnie. Wreszcie makijaż pozostaje bez zmian przez cały dzień.
#2. Gdy zrobisz sobie smokey eyes i nie wyglądasz jak panda
Bezcenna umiejętność – na wieki…
#3. Kiedy rezygnujesz z trzech warstw pogrubiającej, wydłużającej i podwijającej maskary do rzęs na rzecz pięknych sztucznych rzęs
Jeszcze nie próbowałyście? Obligatoryjnie – chociaż raz należy to zrobić!
#4. Gdy uda ci się idealnie dopasować podkład do tonacji skóry
Nigdy więcej różnic w kolorze pomiędzy twarzą a szyją!
#5. Gdy uda ci się wreszcie opanować sztukę malowania perfekcyjnej kreski na powiece
#6. Gdy ilość posiadanych przez Ciebie kosmetyków wymaga osobnej „wystawki”
I ty to lubisz! My także!
#7. Gdy nauczysz się mieszać, tonować, rozcierać, łączyć …
No prawie jak Leonardo da Vinci
#8. Kiedy włączasz przełącznik na „bardziej naturalny makijaż”
Zwykle przychodzi z wiekiem, gdy już masz za sobą wszelkie kolorowe eksperymenty
#9. Gdy pomalujesz powieki kolorowymi cieniami i nie wyglądasz jak z cyrku
https://www.instagram.com/p/-Cro9Exts3/# 10. Gdy kupisz swój pierwszy luksusowy kosmetyk
#11. Gdy pomalujesz usta po raz pierwszy czerwoną szminką
Chociaż raz trzeba spróbować.
#12. Gdy wreszcie wiesz, do czego używać poszczególnych pędzli
#13. Gdy używanie kredki do ust staje się Twoim uzależnieniem
#14. Gdy przed malowaniem paznokci nie musisz wycinać jak szalona skórek
No, wymaga to czasu – ale warto
#15. Gdy zorientujesz się, że kosmetyczne tipy faktycznie pomagają żyć 🙂 a przynajmniej uprzyjemniają życie kobiety
inspiracja: źródło
„Wystawka” – naprawdę fajna i praktyczna rzecz, by na małej powierzchni mieć kosmetyki, w dodatku poukładane, uporządkowane. Gdzie takie cudo mogę kupić?
Święta prawda, odkąd odkryłam prmiery moje życie zmieniło się diametralnie. I to na lepsze oczywiście 🙂
A mnie się podoba to, że odkąd nauczyłam się łączyć odpowiednio kolory, nie wyglądam już jak z cyrku :p
Jest w tym wiele prawdy i choć wydaje się by to zabawne jak się czyta to często przed większym wyjściem brak tych umiejętności staje się nagle wielką tragedią:-).
Wstawka to u mnie pudełko pełne lakierów do pznokci.
Zabawne zestawienie 😀
wystawka – cała szuflada w komodzie + półka w lazience 🙂
Oj, dalej nie używam Primera.. Warto dziewczyny? No i fakt faktem.. nie używam cieni.. bo nie umiem nimi malować, i wyglądam jak klaun w cyrku. Na szczęście błąd złego doboru koloru podkładu – pokonany. Aż wstyd, że chodziłam z maską na twarzy 😐
Dużo jeszcze przede mną. Hahaha, ale zestawienie jest świetne!
Wiele się jeszcze muszę nauczyć 🙂
Wielu z tych „przełomowych momentów” nie dane mi było jeszcze doświadczyć 😉
coś w tym jest 🙂 zostały mi jeszcze dwa „etapy”, chociaż sztuczne rzęsy do mnie nie przemawiają- wystarczy rimmel 😉
Jakie to prawdziwe 🙂
Tyle przede mną do odkrycia 😀
wciąż połowa tych punków to u mnie marzenie 😀
Przeszłam już chyba wszystkie etapy. 😉
super artykuł, sama do siebie się śmieję i przypominam sobie kiedy przechodziłam te etapy 😀 Pierwszy mega drogi kosmetyk – pieniądze zbieranene na niego milion godzin, oszczędzanie. To było coś. 🙂
dokładnie tak! większość już zaliczona haha 😀
ale skórki przy paznokciach dalej wycinam jak szalona mimo że od dłuższego czasu kosmetyczka robi mi paznokcie żelowe a do skórek używa frezarki (której ja niestety jeszcze nie mam) i od tamtej pory skórki bardzo szybko mi one rosną 🙁
Ja nie odważyłam się jeszcze na czerwoną szminkę 🙂 Jakoś nie widzę się w tym kolorze, chyba jest za krzykliwy jak dla mnie 🙂
Jeszcze parę rzeczy przede mną 😉
O rety….. Ile jeszcze muszę się nauczyć! Każdego dnia wykonuję makijaż, ale taki naturalny. Jeszcze nie spróbowałam czerwonej szminki czy sztucznych rzęs, a moje kosmetyki już ledwo się mieszczą w łazience 🙂